Trwają protesty pielęgniarek – 5 lipca 2018
RZESZÓW. Wiceminister zdrowia będzie chciała się spotkać z pielęgniarkami.
Fot. Pixabay/CC0
Od ubiegłego piątku trwają w kilku podkarpackich szpitalach protesty pielęgniarek. Dotyczy to szpitala powiatowego w Mielcu oraz dwóch szpitali wojewódzkich w Tarnobrzegu oraz Klinicznego nr 2 przy ulicy Lwowskiej w Rzeszowie (tzw. szpital „na górce”). Te trzy placówki wstrzymały przyjęcia, wypisują także niektórych pacjentów.
W Mielcu zwolnienie lekarskie przedstawiło 130 pielęgniarek i położnych na 486 zatrudnionych. W szpitalu nr 2 w Rzeszowie zwolnienie wzięło 191 pielęgniarek na 1021. Najtrudniejsza sytuacja jest w szpitalu wojewódzkim w Tarnobrzegu, gdzie ponad połowa pielęgniarek nie przychodzi do pracy - 218 na 405.
W tej chwili chorzy kierowani są do innych szpitali, publicznych jak i prywatnych.
Dziś (czwartek, 5 lipca 2018) na Podkarpaciu przebywa wiceminister zdrowia Józefa Szczurek Żelazko (pielęgniarka z zawodu). Rano w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim spotkała się z wojewodą Ewą Leniart i wicewojewodą Lucyną Podhalicz oraz z członkami zarządu województwa Stanisławem Kruczkiem i Piotrem Pilchem i dyrektorem oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Minister zapowiedziała także spotkania z kierownictwem szpitali oraz z pielęgniarkami. Podczas konferencji prasowej dziennikarze przypominali, że protestujące, nieobecność w pracy domagających się podwyżek pielęgniarek, które także odcinały się od działających związków zawodowych.
Józefa Szczurek-Żelazko podtrzymała wolę spotkania ze „środowiskami pielęgniarskimi”.