Złodziej wiózł łup autem bez hamulców
POWIAT PRZEWORSKI. Bezmyślny młodzieniec stanie przed sądem.
W środę około godz. 16, w Majdanie Sieniawskim na drodze wojewódzkiej nr 835 w rowie zauważono samochód, który chwilę wcześniej został skradziony.
Policjanci ustalili, że młody mężczyzna, z terenu jednego z zakładów, chciał ukraść 9 sztuk bali drewna. Nie miał jednak transportu, by przewieźć wybrany przez siebie „asortyment”. Gdy zauważył stojący na terenie zakładu terenowego uaza, postanowił do niego zapakować kradzione drewno. Nie przewidział jednak, że skradziony uaz jest niesprawny technicznie. Dojechał nim do najbliższego skrzyżowania, gdzie auto, z powodu braku hamulców, nie zatrzymało się i wjechało do rowu, przewracając się na dach. Sprawca uciekł.
Policjanci szybko ustalili, że odpowiedzialnym za to zdarzenie jest 25-letni mieszkaniec gminy Adamówka. Mężczyzna był kompletnie pijany. Alkomat wskazał w jego organizmie ponad 2 promile. Dodatkowo od 25-latka pobrano krew do badania.
25-latek za swoje czynny odpowie teraz przed sądem.