Kolejowe inwestycje
PODKARPACKIE. Na wszystkich liniach kolejowych wychodzących z Rzeszowa trwają w tej chwili mniej lub bardziej zaawansowane prace. Część linii będzie modernizowana, część tylko rewitalizowana. Za kilka lat pociągów ma być więcej i mają jeździć szybciej.
Wkrótce rozpoczną się prace przy odcinku Rzeszów-Kraków, a konkretnie od Rzeszowa- Zachodniego (dworzec towarowy w pobliżu Res Drobu) do Podłęża pod Niepołomicami (na wschód od Krakowa).
- Na razie widać tam geodetów, którzy przygotowują projekt - mówi Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe. – Roboty rozpoczną się we wrześniu i będą trwać na sześciu odcinkach równocześnie.
Linia będzie zmodernizowana, przebudowane zostaną niektóre łuki, powstaną nowe wiadukty i automatyczne sygnalizacje. Na tym odcinku pociągi będą jeździć z szybkością nawet 160 km/godz. A koszt inwestycji to 4,6 mld zł.
Podczas remontu pociągów będzie mniej (więc z konieczności będą dłuższe), ponadto będą jeździć wolniej. Zaś rozkład jazdy trzeba będzie co trzy miesiące zmieniać.
- W 2013 roku szybkość przejazdu poprawi się – zapewnia prezes Szafrański. – Prace zakończymy w 2015 roku.
Na wschód nie opłaca się
Natomiast linia Rzeszów-Medyka nie będzie modernizowana tylko odnawiana, tzn. na torach przywrócona zostanie możliwość osiągnięcia tej szybkości dla której je zaprojektowano czyli 120 km/godz.
- Po analizie ekonomicznej podjęliśmy decyzję, że nie opłaca się przeprowadzać tutaj modernizacji, która kosztowałaby 3,6 mld zł, a przyśpieszyła ruch między Rzeszowem a Przemyślem tylko o 30 minut – wyjaśnia Zbigniew Szafrański. – Na Ukrainie nie ma planów modernizacji, a i tak większość ruchu międzynarodowego odbywa się już na terenie wschodniego sąsiada.
W tej chwili poprawiono odcinek Rzeszów-Przeworsk, w następnej kolejności prace przeniosą się na tory między Przeworskiem i Jarosławiem.
Do stolicy elektrowozem
Kończą się już prace na torach prowadzących na północ kraju: Rzeszów-Sandomierz-Skarżysko Kamienna-Warszawa. Trasa zostanie dostosowana do ruchu 120 km/godz. W 2013 roku trakcja zostanie zelektryfikowana, gdyż na razie spalinowozy nie mogą osiągnąć takiej prędkości. Docelowo podróż do Warszawy ma zająć 3-3,5 godziny. Ale po remoncie Centralnej Magistrali Kolejowej (łączącej Mazowieckie ze Śląskiem), pociągi mają tam osiągać szybkość ponad 200 km/godz. I to (czyli Rzeszów-Kraków-Warszawa) ma być alternatywą dla linii przez Skarżysko.
Na południe
- Linia Rzeszów-Jasło do tej pory była półżywa – mówi Zbigniew Szafrański. – Tymczasem biegnąca równolegle do niej trasa drogowa jest przeładowana samochodami.
Tory prowadzące na południe będą odbudowywane poza odcinkami Boguchwała-Czudec oraz Jasło-Przybówka. Częściowo będzie też rewitalizowana linia Jasło-Zagórz, co na pewno poprawi dostępność Bieszczadów.
Trasy tylko towarowe?
PKP PLK w tej chwili sprawdza czy opłaca się wprowadzać ruch osobowy na linię Tarnobrzeg-Dębica. Na razie jeżdżą tamtędy tylko składy towarowe. Rozważane są też Munina-Werchrata (tam jest przejście kolejowe) oraz Zagórz-Krościenko.
- Trzeba się np. zastanowić czy uzdrowisko w Horyńcu nie potrzebuje połączenia z Warszawą – mówi Zbigniew Szafrański.
Co dla nas ważne?
Wicemarszałek Zygmunt Cholewiński, zajmujący się w zarządzie województwa sprawami infrastruktury dodaje do tego, że ważne jest także połączenie Rzeszowa z Jasionką, które połączy stolicę województwa z lotniskiem (gdzie planowane jest zwiększenie odpraw cargo) i fabrykami z Podkarpackiego Parku naukowo-Technologicznego Aeropolis .
- Trzeba zabezpieczyć teren – mówi Cholewiński. – Chodzi o wykonanie studiów wykonalności, a gminy muszą uchwalić miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.
ra