Powolny wzrost produkcji przemysłowej
W kwietniu nieznacznie przyspieszyła produkcja przemysłowej z 0,7 proc. do 2,9 proc. w ujęciu rocznym.
Źródło: wyliczenia BRE Banku
Produkcja w przetwórstwie przyspieszyła do 3,1 proc., natomiast wpływ górnictwa i dystrybucji mediów wzajemnie zneutralizował się (odpowiednio -11 proc oraz +6,2 proc.).
- Zgodnie z naszymi oczekiwaniami ryzyka płynące z niższego odczytu dynamiki zatrudnienia i płac nie zrealizowały się - mówi Marcin Mazurek, analityk BRE Banku. - Produkcja po odrzuceniu czynników sezonowych wzrosła o 5,0 proc. w ujęciu rocznym, wobec 3,9 proc. przed miesiącem.
Zdaniem analityków BRE, nie ma na razie klarownego obrazu sytuacji w gospodarce.
- Spodziewamy się, że relatywnie silny eksport gospodarki niemieckiej będzie podtrzymywał eksportowe działy produkcji polskiego przetwórstwa, które może również skorzystać z ostatniego osłabienia złotego – komentuje Paulina Ziembińska, analityk BRE Banku.
Jej zdaniem w najbliższych miesiącach produkcja na eksport nie będzie w stanie nadrobić straty popytu krajowego (niższa konsumpcja, coraz mniej inwestycji infrastrukturalnych), zwłaszcza po Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej Euro 2012, które mogą zaburzać rysujące się trendy.
- Maj powinien charakteryzować się raczej słabszą dynamiką produkcji, gdyż poprzeczka z poprzedniego roku jest ustawiona dość wysoko. Czerwiec i lipiec powinny być znacznie lepsze – prognozuje Marcin Mazurek.
Dodaje, że w kolejnych miesiącach możemy mieć także do czynienia z ryzykiem niższego wzrostu gospodarki niemieckiej, co może studzić nieco optymizm wśród komentatorów oczekujących wspomagania polskiego wzrostu z tego źródła.
kar