Problem przy budowie obwodnicy Rzeszowa
RZESZÓW. Rada Miasta dołożyła ponad 800 tys. zł do budowy obwodnicy północnej.
Fot. Adam Cyło
Kilka tygodni pojawił się nieoczekiwany problem przy budowie obwodnicy północnej. Obsypki przy wiadukcie zaczęły osiadać. Jak jednak zapewnił Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie, Na większości odcinka nie ma problemu. Tam gdzie posadowienie sięga głębokości do 2 metrów, grunt nie osiada. Problem pojawił się tam, gdzie osypka sięga 7 metrów.
- Okazało się, że pod spodem zalegają m.in. iły, które nie mają odpowiedniej nośności i wszystko zaczęło osiadać - mówi dyrektor.
Potrzebne są dodatkowe prace, za które zapłacić musi inwestor czyli miasto Rzeszów. Radni na wczorajszej sesji zdecydowali o przekazaniu dodatkowych funduszy.
- Posiadamy opinię naukowców z Politechniki Śląskiej, że na etapie projektu nie było możliwości przewidzenia takiego zdarzenia - dodał Piotr Magdoń.
ac