Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Preferencyjne pożyczki między innymi na poprawę efektywności energetycznej
Międzynarodowe targi w Kanadze

Koniec kredytów we frankach

Opublikowano: 2012-03-24 13:32:46, przez: admin, w kategorii: Biznes

Nordea Bank wycofuje się z udzielania kredytów walutowych. A to oznacza, że z oferty banków znika ostatni kredyt we frankach. Zmniejsza też się liczba banków oferujących jeszcze kredyty w euro, które są coraz mniej atrakcyjne.

W których bankach są tanie franki

- Decyzja Nordea Banku powoduje, że z oferty polskich banków ostatecznie zniknęły kredyty we frankach, które biły rekordy popularności w latach 2006-2008 – mówi Arkadiusz Rojek Home Broker. - Według danych ZBP, w 2008 roku tego typu kredyty stanowiły aż 69% wartości nowo udzielonych kredytów. W 2011 roku ich udział zmniejszył się do 7%.W 2011 roku z udzielania kredytów w szwajcarskiej walucie wycofały się m.in. mBank i MultiBank, PKO BP, Deutsche Bank i Polbank.

Mniej banków oferuje też kredyty w euro. Zostało ich już tylko dziesięć - BZ WBK, Deutsche Bank, Getin Noble Bank, mBank, MultiBank, Polbank i Raiffeisen oraz Alior Bank, BOŚ i Pekao SA. Jednak te trzy ostatnie  wymagają, aby kredytobiorca osiągał dochód w euro.

Euro dla dobrze zarabiających

Krajowe Dni Pola 2024 - duża impreza rolnicza w Boguchwale

Ale to jeszcze nie oznacza, że każdy kto ma pracę i przyjdzie do banku, taki kredyt dostanie. Banki wymagają bowiem ponadprzeciętnych dochodów. W Deutsche Banku jest to 12 tys. zł netto na gospodarstwo domowe, w Getin Noble Banku 6,8 tys. zł brutto na gospodarstwo. Aby dostać kredyt w euro w Raiffeisen Banku co najmniej jedna osoba w rodzinie musi zarabiać 3 tys. zł netto lub więcej. Jeśli o kredyt wnioskuje singiel to kwota ta rośnie do 5 tys. zł netto (analogiczne warunki obowiązują jednak w tym banku dla kredytów złotowych). Trzy banki (BZ WBK, mBank i MultiBank) deklarują, że klientom ubiegającym się o taki kredyt nie stawiają żadnych dodatkowych warunków niż te, które obowiązują w przypadku kredytów w złotych, bądź wynikają z rekomendacji nadzoru.

Eksperci Home Broker przeanalizowali, jak wygląda atrakcyjność kredytu w euro względem oferty w złotych. Jak się okazuje kredyt w złotych powoli staje się konkurencyjnym rozwiązaniem dla drożejącego kredytu w euro.

- Oszacowaliśmy ratę kredytową w bankach, w których dziś można zaciągnąć kredyt na 300 tys. zł (25% wkładu własnego) z oprocentowaniem do 6% - czytamy w analizie Home Broker. - Wytypowaliśmy trzy banki. BZ WBK (marża 0,99%, oprocentowanie 5,95%, prowizja 2,5%), Eurobank (marża 0,99%, oprocentowanie 5,96%, prowizja 0%) oraz BGŻ (marża 1%, oprocentowanie 5,98%, prowizja 1,5%). Miesięczna rata po ustanowieniu zabezpieczenia hipotecznego wynosi odpowiednio 1834 zł, 1795 zł i 1823 zł, czyli średnio 1817 zł. Kwotę tę porównaliśmy następnie z ratą kredytu w euro udzielonego na przeciętnych warunkach (oprocentowanie 4,68%, marża 3,5%, prowizja 1,5%), która wynosi 1673 zł (uwzględniono spread walutowy). Różnica między kredytem w złotych a kredytem w euro wynosi więc dla takich warunków 144 zł, co stanowi niespełna 8% raty kredytu w złotych. Wydaje się, że kwota ta może być wystarczającą rekompensatą za brak ryzyka kursowego.

W rzeczywistości różnica może być jeszcze mniejsza. Tak będzie na przykład w sytuacji, gdy do kredytu w euro bank będzie wymagał zakupu dodatkowych produktów ubezpieczeniowych. Przykładowo obowiązkowy pakiet „bezpieczna spłata” w mBanku w wariancie standard kosztuje 1,6% kwoty kredytu przez pierwsze dwa lata. Przez kolejne trzy lata miesięczna rata podnoszona jest o 4,15%. Dla obecnego oprocentowania kredytu w euro w mBanku na poziomie 4,49% (marża 3,5%) i kursów walutowych w tym banku z 20 marca miesięczna rata z ubezpieczeniem doliczonym do kwoty kredytu wynosi 1638 zł. Taka rata podniesiona o ubezpieczenie za dwa lata wzrośnie do 1706 zł. Ta kwota jest o 106 zł niższa od średniej raty atrakcyjnego kredytu w złotych.

W przytoczonych szacunkach porównano atrakcyjny kredyt w złotych z przeciętnym kredytem w euro. Gdyby w obu przypadkach posłużyć się średnimi warunkami korzyści z kredytu w walucie europejskiej byłyby większe.

Zdolność mniejsza o 43%

Za zaciągnięciem kredytu w złotych może też przemawiać zdecydowanie większa kwota finansowania, jaka można otrzymać. 3-osobowa rodzina, która osiąga dochód na poziomie 5 tys. zł netto może liczyć przeciętnie na 371 tys. zł kredytu w złotych i tylko 213 tys. zł w przypadku finansowania w euro. Niższa zdolność kredytowa w złotych to z jednej strony efekt rekomendacji nadzoru, a z drugiej polityki banków.

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij