Dopalacze szybko powróciły do Rzeszowa
RZESZÓW.
Fot. Policja
W ubiegłym tygodniu zamknięty został sklep z dopalaczami przy ulicy Lenartowicza. Nie oznacza to, że amatorzy mocnych wrażeń nie mają się gdzie zaopatrywać. Handel przeniósł się na ulicę Kolejową.
Nowy sklep mieści się w dawnym mieszkaniu, wejście jest w oku kamery monitoringu, dlatego sprzedawcy nie każdego wpuszczają. W miniony piątek udali się tam przedstawiciele Urzędu Miasta i policji. Przeprowadzono także rozmowę z właścicielem budynku. Jak się okazało, nie był on świadomy, komu wynajmuje pomieszczenia. W umowie mowa była tylko o... sprzedaży ziół.
Urząd Miasta zapowiada dalsze działania na rzecz zamknięcia sklepu.