Święto Paniagi 2016 – zobacz zdjęcia
RZESZÓW. Za nami Święto Paniagi, coroczne, jedno z większych wydarzeń kulturalno-promocyjnych miasta. Sprzyjająca pogoda przyciągnęła tysiące ludzi.
W Alei Pod Kasztanami przydzielono miejsce dla stoisk z rękodziełem (biżuteria, ozdoby do domu, zabawki, obrazu, rzeźby) i tradycyjnych przysmaków. Od południa do wieczora trwały występy wokalne, instrumentalne i taneczne. Chwilami do zabawy włączano publiczność (np. podczas warsztatów tańca).
Przy ul. 3 Maja skupiała się sztuka i kuchnia węgierska, na końcu ulicy przy kościele Farnym usytuowana była scena. Druga mieściła za fontannami, poniżej al. Pod Kasztanami. Trzecia największa jak zwykle na Rynku. Nie
brakowało tradycji (dawne tańce i stroje ludowe), nowoczesności (młodzież w bitwach tanecznych, hip hop), a także egzotyki (pokazy bollywood, egzotyczne naszyjniki na straganach). Na deptaku można było oglądać parady na koniach. Obok banku serwowano z wielkiego kotła darmową ciepłą strawę. Przy Ratuszu odbywała się Gala Operetkowa. Na zakończenie przewidziano bezpłatne pokazy filmowe. Imprezie towarzyszyły Dni Otwarte Polskiego Radia Rzeszów.
Jedni uczestnicy chwalili całość imprezy, inni uważali, że zmiany z ostatnich lat nie są korzystne (np. oddalenie tanecznej sceny w stronę Szopena i stoisk z rękodziełem, przerzedzenie ul. 3 Maja).
Dlaczego święto ma nazwę Paniaga?
Dawniej ulica 3 Maja nosiła nazwę ulica Pańskiej, a popularnie nazywano ją Paniaga. Paniaga od XIV wieku stanowi ścisłe centrum i miejsce wydarzeń kulturalnych miasta. Święto Paniagi celebrowane jest w Rzeszowie od 13 lat.
Dlaczego w tym roku eksponowano Węgry?
W czasach historycznych Paniaga pełniła rolę traktu kupieckiego na szlaku handlowym łączącym Polskę z Węgrami. W tym roku Rzeszów świętuje 20. rocznicę podpisania umowy o partnerskiej współpracy z węgierskim miastem Nyíregyháza.
amk
Fot. Łukasz Kleska