Rzeszów ma już swoją Niemapę
RZESZÓW. Na pomysł nie wpadli bynajmniej mieszkańcy Rzeszowa a dwie młode mamy z Łodzi.
Niemapa to nietypowa mapa – rodzaj składanego przewodnika, w którym pokazane są ciekawe miejsca w mieście, a równocześnie opisane w słowami, którymi posługują się rzeszowiacy, a które – jak się okazuje – niekoniecznie znane są w innych częściach kraju. Jest mowa o sztanglu, strugaczce, pantoflach, chabaziach czy autobusie „koło”.
Jak mówiła na poniedziałkowej konferencji w Ratuszu jedna z nich, Małgorzata Żmijska, pomysł właściwie pojawił się kiedy...
- Ja i moja przyjaciółka zostałyśmy mamami. Chciałyśmy bardzo, aby nasze dzieci miały możłiwość poznania naszego miasta tak, jak my go kochamy. Czyli poznania jego słów, kultury, potraw i najpiękniejszych zakątków.
I kiedy Niemapa już powstała, okazało się, że był to strzał w dziesiątkę.
- 10 tys. sztuk rozeszło się w pięć dni a na naszym facebooku rozhulała się ogromna dyskusja na temat słów, języka, miejsc - dodaje Małgorzata Żmijska - Postanowiłyśmy pójść za ciosem...
Skąd jednak Rzeszów, jako drugie miasto, które otrzymało swoją Niemapę?
- Moja druga połowa jest z Podkarpacia - mówi Żmijska - Bardzo lubię Rzeszów. I pomyślałam, że niewiele osób z centralnej Polski wie, jakie to jest fajne miasto.
I tak właśnie trafiło na Rzeszów.
Kiedy pomysłodawczynie stworzenia rzeszowskiej Niemapy pojawiły się w Ratuszu, urzędnicy natychmiast przyklasnęli ich inicjatywie. Szybko udało się też znaleźć partnerów, którzy weszli w projekt. To - oprócz miasta - firmy Pratt&Whitney, PGE Obrót S.A., Nestle, WSIiZ i Rzeszowski Inkubator Kultury.
W sumie, podobne jak w Łodzi, wydrukowano 10 tys. egzemplarzy Niemap. Jednak inaczej niż tam, rzeszowska Niemapa będzie dystrybuowana w inny sposób. Owszem, również poprzez konkursy na miejskiej stronie na faceboock'u - jeden już się rozpoczął - ale przede wszystkim będzie rozdawana jako gratis, podczas różnych miejskich wydarzeń. Takich jak np. 7 urodziny Muzeum Dobranocek, czy na początku kwietnia w Podziemnej Trasie Turystycznej.
I jeszcze na koniec... Dla kogo właściwie jest owa Niemapa?
- Przede wszystkim dla rzeszowian - mówi Małgorzata Żmijska - Dla was, żebyście się zainspirowali do tego, żeby poznawać swoje miasto. Żeby opowiadać swoim dzieciom, że są słowa, które was wyróżniają i tylko wy nimi mówicie. I że to jest po prostu piękne miasto, w którym można robić mnóstwo rzeczy.
Kolejna Niemapa powstaje już w Lublinie.