Warto poznać historię małych miast
SĘDZISZÓW MAŁOPOLSKI. Każda społeczność posiada swoją historię, której czasem sami mieszkańcy nie znają. Ta nasza „mała historia”, zupełnie lokalna składa się przecież na tę wielką, o której piszą historycy w tomach naukowych prac.
Jednak aby zrozumieć tę wielką historię, mieć świadomość skąd się wywodzimy, co działo się wokół nas potrzeba solidnej edukacji z historii regionalnej. I właśnie inicjatywa zorganizowania konferencji naukowej „Osobliwości małych miast” 5 grudnia 2015 r. w Sędziszowie Małopolskim świetnie wpisuje się w trend chęci poznawania lokalnej historii.
Od kilku lat w całej Polsce organizowane są konferencje naukowe mówiące o historii niewielkich miejscowości. Sędziszowska konferencja zgromadziła historyków, regionalistów i pasjonatów historii. Pomysł, by zajmować się losami niewielkich miejscowości zrodził się w głowach członków Stowarzyszenia Kulturalnego z Supraśla i prof. Mariusza Zemło z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – podkreślał historyk dr Jacek Magdoń - członek Towarzystwa Miłośników Ziemi Sędziszowskiej - Tematyka spotkań jest przeróżna, od gospodarki, przez sprawy społeczne, do archeologii i historii. W tym roku wybór padł na osobliwości charakteryzujące daną miejscowość. Podczas konferencji o swoich małych ojczyznach mówili ludzie z Polski i Ukrainy.
Inicjatywa sędziszowskich historyków, pasjonatów oraz instytucji świadczy o tym, że zupełnie blisko jest wielka pasjonująca historia niezwykłych miejsc i ludzi. Na otwarcie konferencji prof. dr hab. Mariusz Zemło podkreślał, że należy budzić lokalny patriotyzm, poznawać własną historię. To buduje wspólnotę, integruje, scala pokolenia – mówił – pozwala na zrozumienie przeszłości i wybieranie świadomie kierunków rozwoju na przyszłość. Każde z wystąpień dotykało konkretnego, choć mało na razie znanego elementu przeszłości małych miast takich jak Sędziszów Małopolski, Ropczyce, Boguchwała, Dębica, ukraińskiej Żmerynki, czy wsi Futoma, Zagorzyce i Jodłowa. Każde z wystąpień było prawdziwą skarbnicą, odkrywaniem bogatej historii miejsc, odkrywaniem ludzi, którzy tworzyli małą i wielką historię. Na konferencji padały takie osobliwości okolic jak wystąpienie dra Jacka Magdonia – radnego województwa podkarpackiego i organizatora konferencji, który mówił o „kopcu tatarskim” w Ropczycach – Witkowicach, czy opowieść ks. Wojciecha Wiśniowskiego o fenomenie wiejskich kapliczek w parafii Zagorzyce Dolne. O tym, że Głogów był Głowowem mówił z kolei Robert Borkowski, a Roman Zych z Boguchwały udowadniał zebranym, że kroniki parafialne są nie tylko kapitalnym źródłem wiedzy, ale też… humoru, a to wszystko na przykładzie boguchwalskiej kroniki parafialnej. Historię tworzą oczywiście ludzie i o konkretnych postaciach padło wiele słów, jak na przykład o proboszczu z Jodłowej ks. Ignacym Ziembie, poecie, taterniku i legioniście Jerzym Żuławskim, księciu Andrzeju Sapiesze z Żurawicy, czy Janie Łopuskim – żołnierzu, Sybiraku i naukowcu. A bardzo aktualny temat, bo na dzień przed świętym Mikołajem – wygłosił ks. dr Julian Kapłon, który mówił o zabytkowym kościele i obrazie św. Mikołaja w Jodłowej.
Konferencja jest przykładem jak trzeba rozwijać edukację historyczną nie tylko młodego pokolenia. Działania w tym kierunku muszą być intesyfikowane, aby za kilka lat nie okazało się, że stajemy się „społeczeństwem niewiedzy”.
Konferencje zorganizowali: Towarzystwo Miłośników Ziemi Sędziszowskiej, Stowarzyszanie Kulturalne "Colegium Suprasliense", burmistrz Sędziszowa Małopolskiego oraz Miejsko - Gminny Ośrodek Kultury w Sędziszowie Małopolskim.
dr Izabela Fac
