Powyborcze statystyki na Podkarpaciu
Doświadczenie parlamentarne nie gwarantuje ponownego wyboru, o czym przekonało się kilkoro kandydatów.
Były poseł Tomasz Kulesza
Wyniki zdecydowanie gorsze od własnych oczekiwań otrzymały Polskie Stronnictwo Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Słabszy – jeśli chodzi o liczną posłów - jest też wynik Prawa i Sprawiedliwości.
Mandatu poselskiego nie odnowił działacz Platformy Obywatelskiej z Jarosławia Tomasz Kulesza, poseł od dwóch kadencji. Był to jeden z nielicznych niezawodowych posłów z naszego regionu.
Reelekcja nie udała się także kilku dotychczasowym parlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości - Antoniemu Błądkowi, Janowi Buremu, Andrzejowi Ćwierzowi i Adamowi Śnieżkowi oraz Zdzisławowi Pupie - byłemu senatorowi, który kandydował do sejmu. Zresztą niewykluczone, że Pupa już otwierał szampana, gdyż według pierwszych cząstkowych danych miał wejść do sejmu. Ostatecznie zamiast niego - rzutem na taśmę - wszedł Tomasz Kamiński, choć miał ponad dwa tysiące głosów mniej.
Z listy PiS nie weszły ponownie Anna Pakuła-Sacharczuk (posłanka w latach 2005-2007) oraz Lidia Błądek (posłanka PSL w latach 1993-1997).
Jeden mandat straciło Polskie Stronnictwo Ludowe – posłem nie będzie Wiesław Rygiel (mandat objął po śmieci Leszka Deptuły w katastrofie smoleńskiej).
Mandatu natomiast nie odzyskał również Wojciech Domaradzki z Sojuszu Lewicy Demokratycznej (poseł w latach 2001-2005). Wysokie miejsce na liście SLD miała była posłanka Joanna Grobel-Proszowska - również nie zyskała poparcia, podobnie jak Grzegorz Tuderek czy Witold Firak.
W okręgu krośnieńsko-przemyskim była także lista Nasz Dom Polska-Samoobrona Andrzeja Leppera, z której startowali byli posłowie Alicja Lis i Janusz Maksymiuk. Cała lista dostała niespełna tysiąc głosów. Wynik wyborów potwierdził, że Samoobrona wypadła z polityki.
Do polityki nie udało się powrócić byłemu ministrowi obrony narodowej Romualdowi Szeremietiewowi, który kandydował do senatu ze Stalowej Woli. Do senatu nie wszedł Także Tadeusz Urban (były poseł Samoobrony).
W Rzeszowie urzędujący prezydent Tadeusz Ferenc poległ w starciu do senatu z Kazimierzem Jaworskim - chociaż różnica głosów była niewielka.
ac