Skutki wybuchu wulkanu
Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, chmura pyłów wulkanicznych powstałych po erupcji wulkanu Grimsvotn na Islandii, dotarła dziś rano do północno-zachodniej Polski. Rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz uspokaja, że stężenie pyłu będzie na tyle niewielkie, że nie zakłóci ruchu lotniczego.
Kłopoty mieli dzisiaj korzystający z niektórych lotnisk w Niemczech. Lufthansa poinformowała o odwołaniu lotów z i do Hamburga i Bremy do godziny 16 oraz z i do Berlina w godzinach 11-19. Ryanair odwołał loty do Bremy i Lubeki. Nie odwołany został żaden lot z Rzeszowa ani do Rzeszowa.
Władze Islandii informują, że erupcja nie jest już groźna dla samolotów i że jest bardzo prawdopodobne, że zakończy się ona w okolicach weekendu.
Grzegorz Hlebowicz, rzecznik PAŻP zapewnia, że chmura, która dotarła do Polski nie stanowi zagrożenia dla ruchu lotniczego.
- W północno-zachodniej części kraju spotkamy śladowe ilości pyłu wulkanicznego - powiedział Hlebowicz. - Będą to wartości mniejsze niż 2 tys. mikrogramów w metrze sześciennym powietrza. Tego typu wartości nie stanowią żadnej przeszkody w lotach. Ruch będzie odbywał się normalnie.
Rzecznik dodał, że PAŻP poinformowała o obecności tych niewielkich ilości pyłu wulkanicznego wszystkich przewoźników.
Jak mówi Hlebowicz apogeum kłopotów z pyłem wulkanicznym mamy już za sobą.
- W najbliższych dniach spodziewamy się raczej poprawy niż pogorszenia sytuacji. Sytuacja, z którą mamy do czynienia w dużej części kraju nie będzie przyczyną do restrykcji, a jedynie do informowania przewoźników - dodaje.
W serwisie Tanie-Loty.com.pl na bieżąco podawane są informacje na swojej stronie o zmianach w rozkładach lotów na europejskich lotniskach.
kar