Debata "Edukacja siłą kobiet?"

Elżbieta Łukacijewska. Fot. Archiwum

Debata "Edukacja siłą kobiet?" zorganizowana została przez Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce i Fundację Przedsiębiorczości Kobiet.

- Dobrze wykształcona kobieta ma większe szanse w pracy, bo trafniej interpretuje wydarzenia wokół siebie, ma swoje zdanie i odwagę, by go bronić. Ale dla odniesienia sukcesu w zdobyciu najwyższych stanowisk potrzebne jest także wsparcie, w tym wsparcie ustawowe - mówiła w czasie debaty posłanka do Parlamentu Europejskiego Elżbieta Łukacijewska. Jej zdaniem, kobiety są blokowane gdy ubiegają się o najwyższe stanowiska w biznesie lub w polityce.

Tę opinię podziela przedsiębiorczyni Patrycja Strzelecka. "W wielkich korporacjach na średnich szczeblach zarządzania jest bardzo dużo kobiet. Natomiast w zarządach nie ma ich prawie wcale." Zdaniem Strzeleckiej, edukacja jest bardzo ważna, bo dodaje kobietom pewności siebie. "Znane jest zjawisko, że kobieta ubiegająca się o stanowisko musi być w 100% pewna swoich kompetencji, natomiast mężczyznom wystarczy świadomość, że spełniają 60% kryteriów."

Kamila Sidor, inicjatorka programu Geek Girls Carrots i mentorka programu "Biznes w kobiecych rękach" uważa, że kobiety powinny rozwijać także tzw. miękkie umiejętności: promocji siebie, networkingu, publicznych wystąpień. Zwróciła też uwagę, że sytuacja kobiet w Polsce jest w niektórych dziedzinach lepsza niż w zachodniej Europie:

- W Polsce to, że kobieta chce robić karierę zawodową, jest społecznie akceptowane, często wręcz oczywiste, w odróżnieniu od części krajów na Zachodzie, np. Szwajcarii czy wielu regionów Stanów Zjednoczonych – mówi Kamila Sidor.

Według współautorki książki "Polki" Katarzyny Pawlikowskiej największym problemem kobiet jest rozdarcie między życiem zawodowym i rodzinnym.

Profesor Agnieszka Zalewska, przewodnicząca Rady Organizacji Badań Jądrowych CERN podkreśliła jednak, że rozwój technologii w coraz większym stopniu pozwala kobietom łączyć obydwie te dziedziny życia. Internet pozwala na telepracę, wiele instytucji tworzy w swoich siedzibach żłobki i przedszkola.

- W CERN w Genewie od trzech lat jest żłobek. Wszystkie pracujące tam mamy mogą w przerwie na lunch zejść do swojego dziecka" - mówiła profesor Zalewska. Jej zdaniem, zagrożeniem dla rozwoju zawodowego może być feminizacja niektórych zawodów, gdyż tworzą się w ten sposób nisze, które stają się pułapkami dla kobiet.

Posłanka do Parlamentu Europejskiego Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która przesłała uczestniczkom i uczestnikom debaty nagrane wcześniej wystąpienie, zwróciła uwagę na wciąż niższe zarobki kobiet. "Wciąż płaci się mniej kobietom wykonującym pracę o tej samej wartości co mężczyźni. Płaci się mniej, bo można."