Na rzeszowskim Zalewie wkrótce ponownie pojawi się refuler
RZESZÓW. „Wody Polskie” będą kontynuować zadanie „utrzymanie efektu projektu” odmulenia zbiornika, które zakończyło się w 2022 r.

Fot. Wody Polskie
Pzypomnijmy, głównym celem przedsięwzięcia była poprawa warunków retencjonowania wody w rzeszowskim zbiorniku. Dzięki inwestycji objętość zbiornika wzrosła dwukrotnie i wynosi obecnie ok. 1,2 mln m3. Ponieważ prace sfinansowane były z funduszy unijnych, przez kilka lat konieczne jest właśnie prowadzenie robót „utrzymania efektów projektu”.
I tak np. za podobne prace w 2024 r. „Wody Polskie” zapłaciły niemal 6 mlin zł. W tym roku powinno być znacznie taniej. Założony limit kosztów wynosi 3 638 235 zł. I po otwarciu ofert wygląda na to, że „Wodom Polskim” uda się zmieścić w tej kwocie. Do przetargu stanęło trzech wykonawców. Najniższą cenę zaproponowała firma PZPHE „Eltom” z Poraja - 2 863 440 zł. Kolejna oferta, Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z Bytomia, wyceniona już jest na 3 651 371 zł. Cena najdroższej oferty, firmy „Rapid” z Olkusza, wynosi 5 169 739 zł.
W dokumentacji przetargowej można znaleźć szczegóły dotyczące realizacji planowanych prac, w tym choćby nowe miejsce składowania wydobytych osadów, czy nawet dróg ich wywozu.
Jak zwykle wszystko zacznie się od prac przygotowawczych (przeprowadzenia badań dna zbiornika, organizacji placu budowy, itd.). Potem na Zalewie po raz kolejny pojawi się refuler. Podczas tegorocznych prac, według opisu przedmiotu zamówienia, wydobytych ma zostać 24 580 m3 osadu.
Prace powinny potrwać 120 dni.