W pożarze zginęły dzieci
KRAJ.

Fot. Pixabay/CC0
W niedzielę wieczorem policja została wezwana do awantury domowej we wsi Choroszcz koło Białegostoku. Dzwoniącą była kobieta. Załoga radiowozu zobaczyła jednak na miejscu pożar domu, szybko wezwano strażaków.
Z płonącego budynku wyniesiono cztery osoby troje dzieci w wieku 3, 8 i 10 lat oraz ojca dzieci w wieku 45 lat. Niestety wszyscy nie już nie żyli.
Budynek spalił się. Policja we współpracy ze strażą wyjaśnia okoliczności tragedii.