Spór miasta ze starostwem w sprawie przejęcia Muzeum Zespół Pałacowo-Parkowy w Przeworsku
POWIAT PRZEWORSKI. Zdaniem starostwa miasto wycofało się w ostatniej chwili, choć wydawało się, że wszystko jest już ustalone.

Fot. muzeum przeworsk
Negocjacje w sprawie przekazania na własność majątku przeworskiego muzeum przez miasto trwały od początku 2019 r. W lutym rady obu jednostek – powiatu i miasta – podjęły odpowiednie uchwały intencyjne. I niby wszystko było już dogadane, Rada Powiatu 28 października przyjęła uchwałę o przekazaniu muzeum, ale dzień później na wniosek burmistrza Przeworska uchwała o przejęciu placówki została zdjęta z porządku sesji Rady Miasta.
Bogusław Urban, starosta przeworski, wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. Oprócz samego zdziwienia całą sytuacją, wynika z niego, że poszło o dwie działki – na jednej znajduje się tzw. dom ogrodnika (ok. 0,7 ha) i teren dawnych ogrodów (ponad 4,1 ha). Działki te, jak tłumaczy starosta, są własnością powiatu a nie muzeum, ale to gospodaruje nimi na podstawie umowy użyczenia. Ta zaś obowiązuje jeszcze do końca 2024 r. Według Urbana nigdy nie było mowy o przekazywaniu miastu działek będących własnością powiatu. W grę wchodziła jedynie własność muzeum. Co więcej, cała „transakcja” miała odbyć się m.in. w oparciu o protokół inwentaryzacji z natury, a ten, Leszek Kisiel, burmistrz Przeworska otrzymał we wrześniu i złożył na nim swój podpis.
Starosta w swoim oświadczeniu podnosi też fakt, że powiat oprócz przekazania uchwałą majątku muzeum o wartości 3 mln zł, zobowiązał się również wspomóc finansowo jego działalność. W firmie dotacji celowej w latach 2020-2025 miało do miasta trafić na to 3,6 mln zł.
To oczywiście oświadczenie starosty. Zamieszczone zostało na głównej stronie powiatu przeworskiego. W podobnej formie odpowiedzi burmistrza Kisiela na razie brak.