Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Krajowy System e-Faktur

Jak powstrzymać upadek spółdzielczości?

Opublikowano: 2015-03-31 20:53:28, przez: admin, w kategorii: Opinie

PODKARPACKIE.

GS Logo

 

Wschodni Klaster na Rzecz Rozwoju Spółdzielczości „Razem”, zrzesza spółdzielnie produkcyjno-handlowe z branży rolno-spożywczej z Polski południowo-wschodniej, w tym m.in. Gminne Spółdzielnie Samopomoc Chłopska, Spółdzielnie Kółek Rolniczych. Poza tym są w nim instytucje otoczenia biznesu (przede wszystkim Euro-Profit Centrum Wspierania Przedsiębiorczości Sp. z .o.o., która jest koordynatorem klastra) oraz placówki naukowe. 

Członkowie klastra liczą, że współpraca pozwoli im między innymi rozwiązać wiele problemów, nawarstwiły się w działalności spółdzielczej. A tych nie brakuje. Zdaniem Jana Oliwy, od 30 lat pełniącego funkcję prezesa GS w Czudcu (w powiecie strzyżowskim) spółdzielczość w Polsce na pewno nie rozwija się, a wręcz przeciwnie. Konieczne jest powstrzymanie tego procesu. Głównym problemem dekapitalizacja majątku spółdzielczego.

- Nasze budynki magazynowe czy sklepowe były budowane w latach siedemdziesiątych – mówi prezes. - Na tamte czasy były optymalne i nowoczesne. Teraz zmieniły się oczekiwania i potrzeby klientów.

Jan Oliwa podaje konkretny przykład Domu Handlowego w Czudcu (tak zwany „pawilon”). Ma on parter i dwa piętra. O ile na samym dole z powodzeniem funkcjonuje popularny „gieesowski” sklep spożywczy, to już II pozostaje puste – nikt nie chce tej powierzchni wynająć. Zdaniem spółdzielcy, takich przykładów jest wiele. Ten wypracowany latami majątek zaczyna być dla spółdzielców kulą u nogi, blokującą konkurowanie z ekspandującymi sieciami handlowymi.

Jan Oliwa widzi we współpracy klastrowej szansę np. na pozyskanie środków zewnętrznych, które pozwolą na unowocześnienie majątku.

- My w Czudcu mamy niszę, w której dobrze się czujemy i klienci zaczynają nas doceniać – mówi prezes GS-u. - To tradycyjne piekarnictwo i cukiernictwo. Od dwóch, trzech lat obserwujemy powrót klientów do tego typu produktów.

Innym problemem wskazanym przez naszego rozmówcę jest nieuregulowanie sytuacji prawnej spółdzielczości.

- Trzeba to rozwiązać na drodze ustaw sejmowych – mówi Jan Oliwa. - Czyli załatwić to – choć nie lubię tego słowa – politycznie.

Jan Oliwa krytycznie odnosi się także do pojawiającego się także czasem pomysłu przekształcania się gminnych spółdzielni np. w spółdzielnie socjalne. To nie jest rozwiązanie dla dotychczasowych spółdzielców, bo członkami spółdzielni socjalnych powinni być ludzi zagrożeni wykluczeniem społecznym czyli długotrwale bezrobotni czy niepełnosprawni.

- Spółdzielnie mają potencjał i doświadczenie, dlatego na rozwój klastra patrzę z nadzieją – zapewnia szef GS-u w Czudcu.

 

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij