Polskie firmy zatrudniają Polaków mieszkających za granicą
Takie osoby znają lokalne środowisko, język i zwyczaje, są więc wyjątkowo cenni dla pracodawców. Poza tym takie rozwiązanie może być alternatywą dla emigracji zarobkowej, bardziej korzystną dla rozwoju naszego kraju – Polacy, którzy na przykład wykształcili się w kraju, będą pracować na rozwój polskiej gospodarki narodowej.
W ich aktywizacji zatrudniania Polaków za granicą pomoże program Inteligentny Start, oferujący praktyki, staże i miejsca pracy przedstawicielom Polonii. Program prowadzi fundacja Inteligentny Start założona przez Krzysztofa Domareckiego, przewodniczącego rady nadzorczej spółki Selena FM. Fundatorzy to firmy z doświadczeniami w promowaniu polskiej przedsiębiorczości na świecie, jak krośnieńska Grupa Nowy Styl, KGHM, Fakro, Maspex, Grupa Selena, Solaris Bus & Coach i PKO BP. Program ma wspierać polskich studentów i absolwentów przebywających w innych krajach, a także pomagać przedsiębiorcom rozwijającym działalność na zagranicznych rynkach. Działania współfinansuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
– Selena FM ma spółki w 17 krajach. We wszystkich zatrudniamy zarówno pracowników miejscowych, jak i Polaków, czasami tych, którzy wyjechali z Polski, by zacząć pracować dla nas. Program może pomóc polskim przedsiębiorstwom zwiększyć zatrudnienie Polaków w poszczególnych krajach – tłumaczy Krzysztof Domarecki. przewodniczący rady nadzorczej spółki Selena FM.
W przedsięwzięciu mniejsze znaczenia ma samo wykształcenie zdobyte poza Polską – w większości państw jest ono na podobnym poziomie. Cenne są doświadczenia mieszkających za granicą ludzi – znają zwyczaje, język, kulturę czy zachowania ludzi.
– Z punktu widzenia naszych spółek, w tych krajach taka osoba ma przewagę nad studentem czy absolwentem z polskich uczelni. Właśnie dlatego, że zna lokalne środowisko, łatwiej adaptuje się do warunków prowadzenia biznesu w danym kraju przy takich samych kwalifikacjach zawodowych – komentuje przewodniczący rady nadzorczej Seleny FM.
Na etapie ekspansji międzynarodowej pojawia się konieczność zarządzania międzykulturowego. W jednej firmie pracują ludzie pochodzących z różnych kultur, o różnych wyznaniach i poglądach. By odnosili sukcesy, trzeba z nich stworzyć zespół osób współpracujących na rzecz firmy.
– To wyzwanie praktycznie wszystkich firm prowadzących ekspansję międzynarodową. W jego realizacji pomagają ci, którzy mieszkali czy urodzili się w jednym kraju, ale przeprowadzili się, studiowali lub mieszkają w innym kraju. Stają się swego rodzaju tłumaczami i cementują zespół – twierdzi Krzysztof Domarecki.
Program Inteligentny Start został niedawno zainaugurowany, ale jego pomysłodawca liczy na to, że dziesiątki polskich przedsiębiorstw dzięki niemu łatwiej znajdą godnego zaufania pracownika za granicą. Szacuje się, że obecnie poza granicami Polski pracuje co dziesiąty aktywny zawodowo Polak. Liczba ta będzie rosnąć wraz z wchodzeniem na zagraniczne rynki pracy potomków emigrantów zarobkowych, wykształconych już poza Polską.
Newseria Biznes