Rzeszowski zamek nie nadaje się na placówkę kultury – konferencja Konrada Fijołka

Piosenkarz Arek Kłusowski, pisarki Krystyna Lenkowska i Magdalena Zimny-Louis, fotograf Michał Drozd, malarz Leszek Kuchniak czy przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Rzeszowa Witold Walawender wzięli udział w panelu dyskusyjnym oraz w konferencji prasowej Konrada Fijołka. Odbyła się ona w pracownik malarza Jacka Hazuki.

-Jest w Rzeszowie ogromny potencjał i najważniejszym zadaniem nowego Prezydenta jest temu

Dziennikarze pytali, dlaczego nie realizował deklarowanego obecnie programu jako przewodniczący Rady Miasta.

- To osoba prezydenta nadaje ton – odpowiadał Konrad Fijołek. - Uchwały nie zawsze były przez prezydenta wykonywane. -Pewna epoka się skończyła, a pewna właśnie się zaczyna.

Konrad Fijołek przypomniał, że organizował liczne spotkania programowe dotyczące kultury.

Było także pytanie o zagospodarowanie rzeszowskiego Zamku, co za jeden ze swoich sukcesów poczytuje były prezydent Tadeusz Ferenc. Chciał przeznaczyć zamek do celów kulturalnych, mowa była o muzeum. Jak się okazuje sprawa ta była omawiana podczas panelu.

Krystyna Lenkowska zwróciła uwagę, że zamek nie nadaje się do tych celów. Jest to nieodpowiednie miejsce dla spektakli teatralnych czy tanecznych, a na dostosowanie pomieszczeń zamkowych do potrzeb artystów nie ma zgody konserwatora zabytków. Nie nadaje się też na muzeum, natomiast na małe pracownie dla artystów malarzy czy sale prób jest za drogi w utrzymaniu.

-Nie wolno burzyć ścian, nie wolno przebudowywać, nanosić koniecznych poprawek. Drzwi są za małe, by wnieść sprzęt nagłośnieniowy – argumentowała Krystyna Lenkowska.

Konrad Fijołek dodaje, że zamek dotychczas formalnie nie został przekazany miastu, dlatego należy się zastanowić jaką funkcję miałby spełniać i jakie koszty będzie generowało jego ewentualne utrzymanie.