Operacja „Long Way” - kanał przemytu ludzi został zlikwidowany
PRZEMYŚL. W tej międzynarodowej operacji spory udział miał Bieszczadzki Oddział Służby Granicznej.
Fot. BiOSG
Akcję prowadziły służby Polski, Ukrainy, Słowacji i Czech. Wzięły na cel kanał przerzutowy nielegalnych imigrantów z Azji do Europy. Pojedyncze zatrzymania dokonane przez te służby w poszczególnych krajach i późniejsza wymiana informacji uświadomiła im, że w gruncie rzeczy może chodzić o jedną, dobrze zorganizowaną grupę przestępczą.
Jak ustaliły służby, grupa liczyła co najmniej 35 osób, a swoją działalność prowadziła na terytorium Ukrainy, Słowacji, Polski, Czech i Niemiec od co najmniej początku 2018 r. Przerzucić miała przez granicę polsko-ukraińską i ukraińsko-słowacką ok. 100 nielegalnych imigrantów (obywateli Wietnamu, Bangladeszu, Sri Lanki). Przerzut jednego imigranta kosztował go 2,5 tys. dolarów.
Według ustaleń imigranci dostawali się legalnie drogą lotniczą do Rosji lub
na Ukrainę. Tam członkowie grupy zapewniali im wyżywienie i zakwaterowanie, a następnie organizowali dalszy przerzut do miejsca docelowego znajdującego się na terytorium Niemiec. Grupa zajmowała się także produkcją i dystrybucją sfałszowanych dokumentów.
Na początku tego miesiąca procesowych dowodów na przestępczą działalność grupy było już tyle, że można było rozpocząć jej likwidację. Uderzenie nastąpiło 11 marca. Tylko w tym dniu podczas „realizacji” sprawy w Republice Czeskiej zatrzymano 12 osób (obywateli krajów byłego Związku Radzieckiego). Siedmiu z nich zostało tymczasowo aresztowanych.