Rolnicy protestowali w Rzeszowie przeciwko umowie Unii Europejskiej z Mercosur
RZESZÓW.
W poniedziałek grupa kilkudziesięciu rolników zebrała się przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim, protestując przeciwko planowanej umowie Unii Europejskiej z Mercosur, organizacji państw z Ameryki Południowej.
Opinia obecnego na proteście posła do Parlamentu Europejskiego Tomasza Buczka (Konfederacja/Ruch Narodowy)
W niedługim czasie rząd będzie decydował nad tym, czy zablokować umowę z krajami Merkosur, umowę, która będzie uderzała w polskie rolnictwo, w polskie bezpieczeństwo żywnościowe, ponieważ te produkty będą wyprodukowane poza normami unijnymi, przy użyciu pestycydów niedopuszczonych do użytku na terenie Unii Europejskiej, przy użyciu nasion, które są niedopuszczone na terenie Unii Europejskiej, a jednocześnie dopuszczone w krajach Ameryki Łacińskiej. I to wszystko zachwiewa zdrową konkurencją, my tutaj mamy. Tam przy bardzo niskich kosztach wytwarzania będzie produkowana żywność niezdrowa, niebezpieczna, która będzie zalewała, ponieważ rynek uderzała i w konsumentów, i w rolników przede wszystkim, dlatego liczymy, że te protesty dopiero się rozleją, liczymy na to, że do 9 stycznia te protesty przybiorą na znaczeniu, że rolnicy w końcu ruszą się także i tutaj na Podkarpaciu wyjadą, o to dzisiaj apelujemy, o to prosimy, abyśmy zarówno uderzyli i do Warszawy, i do biur poselskich, posłów, i do PSL-u, dzisiaj szczególnie jeden krótki apel. Musicie postawić sprawę jasno premierowi Tuskowi.
Albo stanie w obronie polskiego rolnictwa, albo wy zrywacie koalicję rządową. Tutaj innej drogi nie ma. Dzisiaj trzeba postawić sprawę jasno i twardo grać z premierem .
Wy w tym czasie przyjeżdżacie tutaj na Podkarpacie z panią wiceminister rolnictwa, spotykacie się z częścią rolników, urabiacie rolników w kierunku takim, aby nie wychodzili to po protestów, albo próbujecie nawiązać dobre relacje, aby te protesty nie były ostre, takie jakie przecież wszyscy pamiętamy, kiedy tutaj zboże ukraińskie zalewały nasz teren. Wtedy te protesty były bardzo dynamiczne. Przyjeżdżali także politycy, którzy dzisiaj zasiadają w ministerstwie rolnictwa.


















