Pożegnanie Grzegorza Wrony w rzeszowskim ratuszu. Nowego wiceprezydenta jeszcze nie ma
RZESZÓW. W rzeszowskim ratuszu odbyła się konferencja prasowa z udziałem nowo powołanego wiceministra (podsekretarza stanu) w aktywów państwowych Grzegorza Wrony oraz prezydenta Konrada Fijołka. Obecny był też poseł Adam Dziedzic.

Od lewej Konrad Fijołek i Grzegorz Wrona
- To zaszczyt dla Rzeszowa i wzmocnienie pozycji naszego miasta w polityce centralnej – mówił prezydent Konrad Fijołek, dziękując swojemu zastępcy za pracę.
Grzegorz Wrona przez ostatni rok odpowiadał w Ratuszu za politykę przestrzenną, rozwój, współpracę gospodarczą oraz promocję.
- Coś się zaczyna, coś się kończy. Pojawiła się nowa funkcja. Rzeszów i aglomeracja rzeszowska potrzebuje swojego przedstawiciela w rządzie – mówił Adam Dziedzic. Grzegorz Wrona pokazał się w sferze obronności. Kultura, wypoczynek, zagospodarowanie brzegów Wisłoka, obwodnica. To są decyzje za którymi idą setki milionów złotych.
Nowy wiceminister zwrócił stwierdził, że przed nim „kolejny trudny projekt”
- Mam szczęście do takich wyzwań, ale warto się starać – dodał. - Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom. Każdy poseł, senator samorządowiec, który wie i rozumie jak się starać i jak składać wnioski, będzie mógł liczyć na moją pomoc.
Dziennikarze pytali, kto zostanie kolejnym wiceprezydentem i czy będzie wiceprezydent powoływany. Prezydent Konrad Fijołek stwierdził, że jeszcze za wcześnie na takie deklaracje.
- Na razie cały weekend świętujemy – mówił prezydent. - Pracujemy razem z panem posłem, kandydatów jest całe mnóstwo. To nie jest łatwa praca, 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu.