Zatrzymanie sprawcy podpalenia stodoły w której ukrył się jego kolega
Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia, do którego doszło w nocy z 19 na 20 września 2025 r. w Boguchwale przy ul. Partyzantów. W wyniku podpalenia opuszczonego, drewnianego budynku gospodarczego śmierć poniósł 31-letni mieszkaniec Boguchwały.\\n\\n

Fot. Pixabay/CC0
Ustalenia śledztwa wskazują, że ofiara i poderzany 36-letni Łukasz R. znali się i tego wieczoru wspólnie pili alkohol. Podczas spotkania doszło pomiędzy nimi do kłótni i gróźb. Pokrzywdzony, obawiając się ataku, schronił się w zajmowanym przez siebie, niezamieszkałym budynku gospodarczym. Wysłał wiadomość SMS do siostry, informując, że Łukasz R. grozi mu podpaleniem.
Sprawca, nie mogąc sforsować drzwi, podpalił przechowywane w drugiej części budynku siano, po czym uciekł. Widzieli go jednak świadkowie, jak szedł przez pola.
Tymczasem ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, uniemożliwiając mieszkańcowi ucieczkę. Gdy na miejsce dotarła siostra i znajomy ofiary, palił się już cały budynek. Po ugaszenie znaleziono zwęglone ciało ofiary.
Na podstawie zebranych dowodów i zeznań świadków, 21 września 2025 r. Łukaszowi R. przedstawiono zarzut zabójstwa. Podejrzany przyznał się do popełnienia czynu i złożył wyjaśnienia. Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Rzeszowie wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. 22 września 2025 r. sąd uwzględnił wniosek i zastosował wobec podejrzanego areszt na okres 3 miesięcy.
- Za zarzucane przestępstwo Łukaszowi R. grozi kara pozbawienia wolności nie krótsza niż 10 lat albo kara dożywotniego pozbawienia wolności - poinformował Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.