Dwie oferty w powtórzonym przetargu na przebudowę byłego gimnazjum w Huwnikach
FREDROPOL. Chociaż wykonawcę inwestycji już wybrano, gmina musiała unieważnić postępowanie. Co się stało?

Dawny dwór w Huwnikach od frontu. Fot. B. Potera
Cóż, jak zwykle o pieniądze. A raczej o ryzyko, że tych po prostu zabraknie. Okazało się bowiem, że postępowanie, które zakończyło się rozstrzygnięciem, prowadzone było w oparciu o dokumentację zawierającą błędy. Główny to ten, że nazwa postępowania nie była tożsama z nazwą zawartą we wstępnej promesie dofinansowania inwestycji. Oznaczało to, że gmina będzie mogła pożegnać się z obiecanym dofinansowaniem.
Nie było innego wyjścia, Wybór wykonawcy, jak i całe postępowanie zostało unieważnione.
Właśnie otworzono oferty w nowym postępowaniu. Złożyły je dwie firmy. Koszt inwestycji nadal szacowany jest na 550 000 zł. Firma Techart z Piwody, zwycięzca poprzedniego przetargu, zaproponowała cenę 685 971 zł, zaś firma Weimur z Nehrybki - 690 359 zł.
Inwestycja ma zostać zrealizowana w formule „zaprojektuj i wybuduj” i potrwać 240 dni. Program funkcjonalno-użytkowy jest już gotowy. Opracowała go przemyska spółka „RIN-kon”.
Budynek byłego gimnazjum to tak naprawdę stary dwór w Huwnikach, spalony w 1946 r. przez bandy UPA, potem zaś odbudowany. Funkcje oświatowe pełnił on od lat 50. XX w. W tym czasie dobudowano do niego m.in. przybudówkę z sanitariatami, halę sportową oraz łącznik. Przez tę pierwszą pierwotna bryła budynku dworu sporo straciła. Przez ostatnie lata obiekt był jednak nieużytkowany i jego stan znacznie się pogorszył. Jak wykazała ekspertyza wymaga on „niezwłocznej interwencji”.
Całe przedsięwzięcie zakłada więc gruntowny remont, konserwację i renowację tego obiektu „z przeznaczeniem na cele turystyczno - edukacyjne”.
Na te pierwsze cele mają zostać przeznaczone piwnice, które czeka renowacja. Z kolei na parterze powstanie kuchnia i stołówka, na I piętrze ma zostać zlokalizowane przedszkole, zaś w przebudowanym łączniku z halą oraz na nieużytkowanym teraz poddaszu wydzielone mają zostać sale lekcyjne na potrzeby szkoły podstawowej. Sporo się więc zmieni, jeśli chodzi o układ funkcjonalny przestrzeni wewnątrz obiektu.
Jednak wielu prac wymagać będzie także sama konstrukcja budynku - od fundamentów, przez elewacje, stropy aż po dach. Czeka go również mała przebudowa, choćby zmiana nieużytkowanego poddasza na użytkowe. Budynek zostanie poddany termomodernizacji. Wyposażony będzie w źródła ciepła i instalacje OZE (fotowoltaika, pompa ciepła), otrzyma nową stolarkę okienną oraz pozostałe instalacje.
Na nowo ma zostać zagospodarowane otoczenie obiektu. Powstaną m.in. nowe chodniki, place i miejsca postojowe. Stanąć tam ma też ładowarka dla samochodów elektrycznych.
Oczywiście już na etapie tworzenia dokumentacji projektowej wyłoniony wykonawca będzie musiał uzyskać odpowiednie pozwolenia konserwatorskie.