Skrzyżowanie ul. Lwowskiej z ul. Mieszka I jednak doczeka się przebudowy
RZESZÓW. Jednak, bo historia tego przedsięwzięcia sięga przynajmniej 2016 r.

Fot. Pixabay/CC0
To wówczas miasto zamówiło dokumentację projektową planowanej inwestycji. Zajęła się tym jedna z krakowskich pracowni projektowych. W ramach przebudowy skrzyżowania powstać miałyby tam m.in. prawoskręt z ul. Mieszka I w ul. Lwowską, a przede wszystkim sygnalizacja świetlna. Późniejsze poszukiwania wykonawcy spełzły na niczym. Inwestycja została więc odłożona w czasie.
Od tamtej pory upłynęło już jednak dużo czasu. Sporo się zmieniło. Nie mówiąc już o kosztorysie planowanej inwestycji. Dlatego zanim miasto zacznie szukać wykonawcy przebudowy skrzyżowania, najpierw musi zweryfikować i zaktualizować dokumentację i kosztorys. Potrzebna jest więc firma pełniąca funkcję inżyniera nadzoru projektowego. Poszukiwania już trwają.
Zadaniem wyłonionego inżyniera nadzoru projektowego będzie m.in. wyjaśnienie wszystkich wątpliwości dotyczących istniejącego już projektu, sporządzenie ewentualnej dokumentacji zamiennej i wprowadzenie pewnych poprawek na polecenie miasta, ale tylko w takim zakresie, który nie będzie wymagał uzyskania nowego pozwolenia budowlanego.
Do tego, oczywiście, wyłoniony inżynier nadzoru dopilnuje później również realizacji samej inwestycji i zgodności wykonywanych prac z dokumentacją projektową i obowiązującymi przepisami.
Kontrakt miałby obowiązywać 7 miesięcy. Jeśli jednak termin zakończenia inwestycji przesunąłby się w czasie, okres ten zostanie automatycznie wydłużony.
Fot. pixabay