Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken w Rzeszowie i na granicy
RZESZÓW. W Polsce obecnie przebywa już ponad 10 tys. amerykańskich żołnierzy, w tym bardzo wielu na Podkarpaciu. Dziś do Rzeszowa i na Podkarpacie przyjechał z Brukseli sekretarz stanu USA Antony Blinken. W hotelu Bristol spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim spotkał się w Rzeszowie .Mowa byłą o sytuacji na Ukrainie oraz wzmocnienie wschodniej flanki NATO.
Antony Blinken podczas wizyty w Korczowej i rozmów z uchodźcami. Obecna była też wojewoda Ewa Leniart
Amerykański polityk podczas spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim podkreślił niezłomne poparcie dla Ukrainy i narodu ukraińskiego. Zwrócił uwagę, że wielu jest uchodźców jest hojnie (generously) przyjmowanych przez polskich sojuszników.
Blinken podobnie wypowiadał się na spotkaniu z polskim ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem
- Wyraziłem podziw i uznanie Stanów Zjednoczonych dla polskiej solidarności i wsparcia dla Ukrainy w obliczu agresji Putina - stwierdził.
Premier Mateusz Morawiecki poruszył w rozmowie z sekretarzem stanu USA opowiedział się za nakładaniem kolejnych sankcji na Rosję. Ma być to ważny element powstrzymania prezydenta Putina przed kolejnymi działaniami na Ukrainie. Pakt Północnoatlantycki nie jest w stanie wojny z Rosją, dlatego nakładane sankcje mogą dopomóc w zakończeniu konfliktu i utrzymaniu suwerenności Ukrainy.
– Rozmawialiśmy o tym, aby sankcje były szczelne. To znaczy, żeby nie było banków, które by nie podlegały wyłączeniu. Aby zamrożenie aktywów było możliwie szerokie – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Wspomniałem sekretarzowi stanu o tym jaką rolę my odgrywamy w tym zakresie w Unii Europejskiej i o szczycie Rady Europejskiej, który będzie za kilka dni w Paryżu. Wspomniałem również o tym, że sankcje muszą być bardzo zdecydowane, miażdżące i zdecydowanie uderzające w machinę wojenną Władimira Putina.
Tematem wspólnych rozmów polskiego premiera i amerykańskiego Sekretarza Stanu były również alternatywne źródła dostaw gazu i ropy. Obecnie te surowce w dużej mierze pochodzą z Rosji, dając tym samym nieprzerwany wpływ gotówki. Dzięki stałemu dostępowi do środków prezydent Putin może kontynuować działania wojenne w Ukrainie. Wszelkie działania odcinające od dalszego finansowania Rosji pokazują, że Polska jest nieprzerwanie jednym z sojuszników Ukrainy.
Zarówno szef polskiego rządu, jak i sekretarz stanu podkreślili rolę Stanów Zjednoczonych w kontekście wzmocnienia wschodniej flanki NATO. W Polsce obecnie przebywa ponad 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich. Zabiega o to, żeby te siły zwiększyć. Cały czas dostarczany jest do nas odpowiedni sprzęt wojskowy, żeby bronić naszego nieba. Te działania powodują, że możemy czuć się jeszcze bardziej bezpieczni.
– Sytuacja w Ukrainie to rzecz bez precedensu w ostatnich dziesięcioleciach. Musimy razem – z naszymi sojusznikami, ze Stanami Zjednoczonymi, z państwami członkowskimi Paktu Północnoatlantyckiego – budować jeszcze mocniejszą architekturę bezpieczeństwa we wschodniej części Europy i Unii Europejskiej – powiedział premier Mateusz Morawiecki. I dodał: – Z satysfakcją mogę odnotować, że pan sekretarz stanu Antony Blinken również w pełni zgadza się z koniecznością wzmocnienia wschodniej flanki NATO, umocnienia bezpieczeństwa Polski, Litwy, Rumunii, Węgier i Słowacji.