Trudniej o kredyt dla firm
W najbliższych miesiącach polskie banki skupią się na obsłudze klientów detalicznych. Nie będą też kredytować firm. To niektóre wnioski z drugiej edycji Europejskiego Barometru Bankowości przygotowanego przez firmę doradczą Ernst & Young.

Polscy bankierzy są w zdecydowanie gorszych nastrojach niż ich koledzy z innych europejskich krajów (łącznie w badaniu udział wzięli menedżerowie z 14 krajów). Prawie 4 na 5 (78%) ankietowanych w Polsce uważa, że sytuacja makroekonomiczna pogorszy się w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Dla porównania, tego samego zdania jest tylko 41% wszystkich ankietowanych w Europie. 39% ze wszystkich badanych uważa, że otoczenie makroekonomiczne się nie zmieni.
- Tak duży pesymizm może wynikać z tego, że kryzys nie dotknął jeszcze Polski tak jak innych krajów – od początku transformacji nie doświadczyliśmy przecież recesji. Efekty tego co się dzieje na zachodzie Europy przychodzą do nas z opóźnieniem. Przy tak złej ocenie najbliższej przyszłości trudno liczyć, że banki będą udzielały kredytów firmom i napędzały gospodarkę – komentuje Iwona Kozera, partner zarządzający Grupą Rynków Finansowych Ernst & Young w Europie Środkowej i Południowej.– Względny optymizm wśród przedstawicieli sektora na zachodzie może wynikać z tego, że liczą oni na to, że wszystko co najgorsze już jest za nimi.
Klient indywidualny w centrum zainteresowania
Tylko co czwarty (23%) badany menedżer banku w Polsce dostrzega perspektywę wzrostu dla swojej instytucji w segmencie bankowości korporacyjnej. W porównaniu z identycznym badaniem, które firma Ernst & Young prowadziła na początku roku 2012 widać zdecydowane pogorszenie się nastrojów co do rozwoju bankowości dla firm (w pierwszej edycji Barometru aż 58% polskich bankierów stwierdziło, że widzi możliwości rozwoju tego segmentu w najbliższej przyszłości). Połowa badanych będzie stawiać na bankowość detaliczną. Tylko jeden menedżer bankowy spośród ankietowanych w Polsce stwierdził, że perspektywy wzrostu w tym segmencie są złe.
Bankierzy zakładają, że wśród klientów indywidualnych w najbliższym czasie wzrośnie zdecydowanie popyt na produkty depozytowe (tak twierdzi 60% badanych) i kredyty gotówkowe (46%).
- Zarówno wartość kredytów ogółem udzielonych gospodarstwom domowych w stosunku do PKB, jak i wartość aktywów finansowych gospodarstw domowych w stosunku do PKB są bardzo mocno powiązane z wartością PKB per capita. W Polsce również mamy do czynienia z tą prawidłowością. Naturalnym motorem dalszego wzrostu akcji kredytowej jest rozwój Polski, a w rezultacie tempo wzrostu powinno być współmierne do wzrostu PKB per capita – mówi Iwona Kozera.
Największą rozbieżność odnośnie oceny perspektywy rozwoju rynku pomiędzy Polską i Europą widać w odniesieniu do kredytów hipotecznych. W skali całego badania tylko 7% bankierów w Polsce spodziewa się wzrostu popytu w tej grupie produktów, podczas gdy w całej Europie aż 47% ankietowanych oczekuje wzrostu w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Sytuacja w Polsce wynikać z tego, że w okresie poprzedzającym kryzys na rynkach światowych i w pierwszym okresie tego kryzysu portfel hipotek w Polsce rozwijał się niezmiernie dynamicznie. Dlatego też z opóźnieniem obserwujemy odwrócenie trendu w tym segmencie. Ostrożnościowe działania regulacyjne w tym obszarze produktów mają również wpływ na ocenę sytuacji przez banki.
- W porównaniu z Europą Zachodnią, polski sektor bankowy charakteryzuje się wysokim udziałem kredytów w aktywach ogółem. Kredyty hipoteczne w Polsce stanowią podobny odsetek portfela co w strefie euro. Polska w porównaniu do strefy euro ma natomiast większy wskaźnik udziału kredytów konsumpcyjnych. Również udział kredytów dla gospodarstw domowych w aktywach finansowych tych gospodarstw znacznie przekracza średnią unijną. Wysoka wartość kredytów do aktywów finansowych wskazuje na potrzebę rozwoju oszczędności gospodarstw domowych i skupienia się na rozwoju źródeł finansowania kredytów – Piotr Popowski, dyrektor w Dziale Doradztwa Grupy Rynków Finansowych Ernst & Young.
Badanie zostało przeprowadzone jesienią 2012 wśród kadry zarządzającej wyższego szczebla w 269 europejskich bankach. Udział w nim wzięło także 18 przedstawicieli polskich banków, których aktywa stanowią ponad 62% całego rynku.
kar