Kierunek medyczny na Uniwersytecie Rzeszowskim – sejmik jest za
RZESZÓW. Radni wojewódzcy zapowiedzieli poparcie dla starań o możliwość kształcenia lekarzy w Rzeszowie.

Fot. Adam Cyło
Podczas dzisiejszej sesji sejmiku województwa, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego prof. Bobko oraz dziekan kierunku medycznego dr Artur Mazur przybliżyli starania dotyczące
- Wszyscy gramy do jednej działki i popieramy ten pomysł – mówił marszałek Mirosław Karapyta.
By uzyskać ministerialną zgodę, konieczna jest pozytywna opinia dwóch innych uczelni. Władze URz zapewniają, że poparcia może udzielić ośrodek lubelski. Natomiast jeśli chodzi o kadrę, to niewykluczone jest wsparcie ze strony uczelni ukraińskich – Lwowa i Tarnopola.
- W tej chwili mamy dwóch profesorów ze Lwowa – mówi dr Artur Mazur. – Ale często naukowcy stamtąd maja problem ze znajomością języka polskiego.
Dr Mazur przypomniał także, iż co roku na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Lwowskiego zaczyna studia ponad 500 osób. Połowa to studenci z Polski. Oni płacą za naukę, dla lwowskiej uczelni to poważne źródło dochodu, dlatego nie wiadomo czy będzie ona popierać powstanie medycyny w Rzeszowie.
Ponadto powstanie kierunku medycznego musiałoby wiązać się ze zmianami w rzeszowskich szpitalach. Gdyby bowiem pojawili się profesorowie medycyny, trzeba byłoby ich zatrudnić także jako ordynatorów.
Radny Jan Burek przypomniał, że jest możliwe przejecie szpitala MSW i zamienienie go w klinikę akademicką.