„Rzeczpospolita”: Sekstaśmy z agencji towarzyskich na Podkarpaciu?
PODKARPACKIE, WARSZAWA.

Fot. CBSP
Jak pisze dziennik Rzeczpospolita, sprawa rzekomych sekstaśm z agencji towarzyskich na Podkarpaciu, na których nagrani mają być m.in. ważni politycy, to pokłosie tajnego śledztwa, w którym dzieją się zaskakujące rzeczy. Główny podejrzany – policjant CBŚP – został otoczony wyjątkową „opieką" i jakby nigdy nic jest dziś nadal detektywem. Z kolei Ukraińcy mający trudnić się sutenerstwem zostali skazani na zaledwie rok więzienia – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Według nieoficjalnych informacji jest 4 tys. nagrań, na których utrwalono wizyty w agencjach towarzyskich (gazeta pisze o Budziwoju i Świlczy) m.in. polityków, wiceministra obrony, arcybiskupa i szefa jednej z komend policji.
Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.
Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.
Zamknij