Sytuacja w szpitalach - Rzeszów i Tarnobrzeg
RZESZÓW, TARNOBRZEG.

W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie ze 191 zwolnień lekarskich, przedstawionych przez personel medyczny w ubiegły piątek, w poniedziałek było ich 118. W Wojewódzkim Szpitali im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu z 217 zwolnień w piątek, w poniedziałek było 94.
W obu szpitalach normalnie działa SOR, w Tarnobrzegu funkcjonuje chirurgia, a podnoszona jest interna. W Rzeszowie wzmocnione zostało ambulatorium ortopedyczne działające przy stacji Pogotowia Ratunkowego.
Problemy zaczynają mieć jednak inne szpitale. Np. szpital powiatowy w Sandomierzu poinformował, że nie może przyjąć większej liczby pacjentów. W szpitalu miejskim w Rzeszowie (Zespół Opieki Zdrowotnej nr 1)zanotowano wzrost pacjentów o 30 do 40 procent. Jak informuje, dyrektor placówki Grzegorz Materna, konieczne było wstrzymanie planowanych przyjęć na ortopedii
- Przyjmujemy pacjentów przywiezionych tylko z pogotowia – mówi dyrektor. - Wypisujemy wcześniejsze
Marszałek wystąpił do dyrektora Narodowego Funduszu Zdrowia, aby rozważył możliwość sfinansowania świadczeń dla szpitali, które w obecnej sytuacji dodatkowo przyjmują pacjentów, ponad wyznaczone limity. Wczoraj (poniedziałek, 9 lipca 2018) dyrektor oddziału NFZ Robert Bugaj spotkał się z marszałkiem. We wtorek takie spotkanie odbył prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
Jak bowiem wiadomo, że szpitale mają płacone za swoją działalność w sposób ryczałtowy, nie za pacjenta.