Życzenia starosty rzeszowskiego Marka Sitarza z okazji Wielkanocy
Życzenia Waldemara Szumnego z okazji Wielkanocy
Adam Dziedzic - kandydat na prezydenta Rzeszowa
Maria Fajger - kandydatka do sejmiku województwa podkarpackiego

Bloki na Lisiej Górze na razie nie powstaną

Opublikowano: 2014-08-26 20:59:23, przez: admin, w kategorii: Samorządy

RZESZÓW. Radni będą dalej zastanawiać się, czy miejską działkę nad Wisłokiem przeznaczyć na sprzedaż.

Miejsce, w którym mogłyby powstać bloki. Fot. Marcin DeręgowskiFot. Marcin Deręgowski
Miejsce, w którym mogłyby powstać bloki. Fot. Marcin Deręgowski

Miejsce, w którym mogłyby powstać bloki. Fot. Marcin Deręgowski

 

Prezydent chce, by na Lisiej Górze, za terenem leśnym na działce o powierzchni 3 hektary powstało osiedle mieszkaniowe.

- Wartość działki szacujemy na około 9 mln zł – mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa. Chodzi o działkę obejmującą teren po wyrobisku, eksploatowanym kiedyś przez firmę Kruszgeo. To bardzo atrakcyjne miejsce do zamieszkania, tuż koło promenady w cichym miejscu. Ten teren zaczął żyć. Szkoda go wykorzystywać, tak jak teraz czyli na wysypywanie śniegu.

Radni Platformy Obywatelskiej przygotowali apel o przyśpieszenie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego oraz o zaniechanie do czasu uchwalenia planu sprzedaży działki.

Jak mówiła Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu PO, zamiar sprzedaży terenu położonego w pobliżu otuliny rezerwatu Lisia Góra nie jest dobrym pomysłem.

- Część tej działki w studium uwarunkować i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona pod usługi publiczne, a część pod tereny zielone – przypomniała radna. - Zbywanie działki przed ukończeniem planu nie ma uzasadnienia. Mogłoby to skutkować powstaniem tam obiektów kubaturowych, nie spełniających wymogów studium. Dlatego postulujemy przyśpieszenie uchwalenie planu. Jest poprzednia uchwała, mówiąca, że należy chronić przed przypadkowymi inwestycjami

Radna Marta Niewczas (niezależna) stwierdziły, że powinny tam powstać restauracje i kafejki.

- Nie można tego miejsca przeznaczać dla potrzeb jakiegokolwiek dewelopera – mówiła. - Nie można każdej dziury zabudowywać. Potrzebne są tereny zielone, poszerzenie ścieżek rowerowych.

Robert Kultys, radny Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że radni już na początku lipca

przegłosowali taki właśnie wniosek.

Życzenia posłanki Ewy Leniart z okazji Wielkanocy
Ryszard Wisz kandydat do Rady Powiatu Rzeszowskiego

- Ale teraz też go poprę – stwierdził radny Kultys. - Nie wiem jak mam gorąco apelować do prezydenta. Skoro rada coś przyjmuje to proszę to uwzględniać, pan nie szanuje stanowiska rady.

Zdaniem Roberta Kultysa najpierw trzeba uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego, bo gdy będzie inaczej, to deweloper zagospodaruje pod swoje potrzeby, bez zwracania uwagi na szerszy kontekst, który tylko urbaniści mogą określić.

Dyrektor Grzegorz Tarnowski precyzował, że nie chodzi o działkę koło obecnej wypożyczalni, obok zalewu, ale o teren położony znacznie dalej.

- Zostawiliśmy miejsca na szersze ścieżki spacerowe i rowerowe – mówił Grzegorz Tarnowski. - Chcemy by funkcje rekreacyjne i mieszkaniowe się uzupełniały.

Za wstrzymaniem się ze sprzedaż wypowiadał się radny Marcin Deręgowski z PO.

- Młody człowieku, nie wstrzymywać się, iść do przodu, bo deweloper pójdzie gdzie indziej, do Lublina, Kielc czy Radomia – odpowiadał mu prezydent Ferenc. - On ma pieniądze, chce budować.

Prezydent przypomniał, że w ostatnich latach powstało w mieście kilka parków i terenów rekreacyjnych.

- Trzeba budować nowe osiedla, by ci którzy mieszkają w Rzeszowie zostali oraz by przyszli nowi

mieszkańcy – argumentował prezydent. - Nie wstrzymujmy działań deweloperów, bo oni budują miasto.

Według Andrzeja Deca (PO) dyskusja to klasyczny spór.

Życzenia senatora Józefa Jodłowskiego z okazji Wielkiej Nocy
Życzenia od posła Bogdana Rzońcy z okazji Wielkanocy

- Prezydent chce każdego dewelopera, a my chcemy uchwalić plan, by patrzeć na to w szerszym kontekście – mówił przewodniczący Rady Miasta. - Nie jest prawdą, że każda zabudowa jest dobra. Trzeba patrzeć jak ona służy mieszkańcom. Od tego są miejscy urbaniści. Nic nie zastąpi dyskusji nad planem. Nie obawiałbym się, że deweloper odejdzie, bo pojawi się następny. Z nimi nie ma problemu. Czy ten apel przyjmiemy czy nie, to nic nie zmieni, bo prezydent zrobi co będzie chciał

Ostatecznie podczas głosowania uchwała skierowana do komisji.

ac

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij