Janusz Korwin Mikke przed Urzędem Marszałkowskim w Rzeszowie

Opublikowano: 2014-05-20 22:09:29, przez: admin, w kategorii: Polityka

RZESZÓW. Działacze Kongresu Nowej Prawicy krytykują budowę Centrum Wystawienniczo-Kongresowego, jak i celowość korzystania z unijnych dotacji.

Janusz Korwin-Mikke. Fot. Adam Cyło

Janusz Korwin-Mikke. Fot. Adam Cyło

 

Działacze Kongresu Nowej Prawicy podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego, skrytykowali wykorzystanie środków unijnych na Podkarpaciu. Waldemar Zarębski (kandydujący z numerem jeden do Parlamentu Europejskiego) stwierdził, że najlepiej korzystać z własnych środków, unijne programy są przyczyną zadłużenia państwa oraz są przyczyną nieprawidłowości.

Zdaniem Damiana Małka (dwójka na liście KNP do Parlamentu Europejsiego) przykładem nieefektywnej inwestycji jest budowane właśnie Centrum Wystawienniczo-Kongresowe w Jasionce.

- Ta warta 130 mln zł inwestycja nie zapewni pracy młodym ludziom – mówił Damian Małek. - Tymczasem firma Heli One za 15 mln zł zbuduje nową halę produkcyjną.

Z kolei Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że między obecnymi partiami nie ma różnicy, wszystkim chodzi tylko by „nakraść i zatrudnić swoich ludzi na koszt podatników”.

- Porozumienie okrągłostołowe zakłada „raz wy, raz my”, a koryto czeka na tych, którzy wygrają wybory – mówił Janusz Korwin-Mikke. - W tej żołnierzy, którzy mają nas bronić, jest mniej niż urzędników, którzy nas gnębią. Trzeba posłać ich do uczciwej roboty, gdzie się dorobią.

Zapowiedział, że KNP idzie do Parlamentu Europejskiego, by rozsadzić Unię Europejską od środka.

- Będziemy brać pieniądze i dostaniemy immunitety – zapowiedział Janusz Korwin-Mikke.- Dzięki temu będziemy mogli demaskować złodziei i łapówkarzy.

Jeśli KNP dostanie się do polskiego Sejmu, to może wejść w koalicję, ale warunkiem będzie nie otrzymanie stołków ministerialnych, ale realizacja programu partii.

- Jeśli oczekiwane przez nas ustawy nie zostaną przyjęte, to pójdziemy do konkurencji – opisywał Janusz Korwin-Mikke, dodając, że nie będzie to trudne, bo innym partiom zależy tylko na władzy.

Lider Nowej Prawicy podtrzymał swoją – dyskutowaną w mediach i internecie - opinią na temat gwałtów i roli kobiet w społeczeństwie – czym wywołał dyskusję z obecnymi na konferencji dziennikarkami. Dodał jednak, że jest skandalem, że dziennikarka Monika Olejnik pytała go o takie sprawy, zamiast poruszac istotniejsze tematy. Jego zdaniem to skutek polecenia, które wydał Donald Tusk, obawiający się dobrego wyniku KNP. Samą Monikę Olejnik określił jako oficera frontu ideologicznego.

ac

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij