Jak policja, straż i wojsko z Podkarpacia pomaga powodzianom

Fot. straż pożarna

Strażacy z Podkarpacia wspierają usuwanie skutków żywiołu, który dotknął południowo-zachodnią część Polski. Obecnie pracują m. in. w Głuchołazach, w województwie opolskim. Wykorzystując ładowarkę teleskopową Manitou z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, usuwają szkody wyrządzone przez powódź.

Zastępca podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Adam Wiśniewski kieruje sztabem kryzysowym w Stroniu Śląskim (województwo dolnośląskie).

Wraz z bryg. Wiśniewskim do Stronia Śląskiego oddelegowano trzech oficerów z Podkarpacia, a także samochód dowodzenia i łączności KW PSP w Rzeszowie z obsadą. Głównym zadaniem powołanego sztabu jest usuwanie skutków powodzi oraz przywrócenie infrastruktury do użytku.

Z kolei trzej strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Przeworsku, przy wykorzystaniu dronów kontrolują wały oraz stan rzeki Bystrzycy w Marszowicach na Dolnym Śląsku. Współpracuje z nimi helikopter Straży Granicznej. 

Do województwa opolskiego zadysponowano trzech ratowników wysokościowych z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego Rzeszów-1 w celu podmiany obecnie zaangażowanych w działania funkcjonariuszy.

Kolejna pomoc wysłana na zalane tereny z Podkarpacia to:

- do miejscowości Lewin Brzeski w woj. opolskim pompa dużej wydajności z KP PSP Mielec wraz z sześcioosobową obsługą,

- dwóch policjantów z pojazdem terenowym i łodzią płaskodenną ze stanu KWP w Rzeszowie, które pojechały do Wrocławia,

- 150 żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej wraz ze sprzętem - zadysponowanych do pomocy na Dolnym Śląsku.