Spółka Makarony Polskie podsumowuje 2023 r.
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca.
To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.
– Konsumenci szukają przede wszystkim makaronów o wyższej jakości, ponieważ preferują raczej smakowanie niż zaspokajanie głodu, co bardzo dobrze wpływa na rozwój takich firm jak nasza. Bardzo dużo zainwestowaliśmy w ośrodek R&D, więc mamy w swojej ofercie wiele nowoczesnych makaronów, z różnorodnymi dodatkami, makaronów funkcjonalnych. I to jest główny kierunek rozwoju makaronów i w Polsce, i na świecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zenon Daniłowski, prezes zarządu spółki Makarony Polskie. – Poszukujemy makaronów, które nie są klasyczne, tylko z mąki miękkiej czy semoliny, tylko makaronów wzbogaconych o różnorodne dodatki jak jaja, dodatki warzywne, smakowe, witaminowe, białkowe. Wszystko to stanowi, że te makarony są smaczniejsze, lepsze i zdrowsze.
Jak podkreśla, wartość polskiego rynku makaronów jest szacowana na 800 mln zł. Dominują na nim dwaj duzi producenci i wiele drobnych firm, często aktywnych głównie na rynku lokalnym lub regionalnym.
– Na polskim rynku działają firmy z Czech, Łotwy oraz Włoch. Konkurencja ta nie jest groźna dla polskich firm, ale jest istotna, ponieważ niektóre firmy z jakichś źródeł pozyskują dużo tańszą mąkę i dużo tańsze zboże niż polskie firmy. Domyślać się należy, że prawdopodobnie z importu ze Wschodu – mówi prezes Makaronów Polskich. – Inne firmy, na przykład włoskie, mają bardzo silne brandy. To firmy, które tradycyjnie działają na rynku makaronowym i oferują nam makarony semolinowe o bardzo wysokiej jakości, ale zarazem bardzo drogie. Import na polskim rynku nie przekracza 10 proc., jednak dominują firmy polskie, ale należy powiedzieć, że również firmy polskie nie osiągają zbyt dużych sukcesów, jeżeli chodzi o eksport makaronów.
Dla Makaronów Polskich ważnym rynkiem eksportowym była Ukraina. W 2021 roku spółka wyeksportowała do wschodniego sąsiada ponad 7 tys. t makaronu. Obecnie takie wolumeny sprzedaży są nieosiągalne.
– W tym roku mamy sytuację związaną i z wojną, z blokadami granicy, co niestety bardzo niekorzystnie odbija się na eksporcie nie tylko makaronów, ale wszystkich produktów z Polski na Wschód – przyznaje Zenon Daniłowski.
Z obecną sytuacją geopolityczną wiąże się także inne wyzwanie, z którym borykają się polscy producenci, nie tylko z branży spożywczej, czyli ze wzrostem kosztów prowadzonej działalności. I to w różnych jej aspektach. Jednym z nich jest znaczący wzrost płacy minimalnej. Dodatkowo firmy raportują również problemy z siłą roboczą. W sposób szczególny widoczne są problemy z tzw. szczeblem średnim, czyli specjalistami i menedżerami.
– O tych ludzi my naprawdę walczymy, dajemy im bardzo dobre warunki, ale odnosi się dziwne wrażenie, że w Polsce tych ludzi jest bardzo, bardzo mało i są to deficytowe stanowiska pracy – mówi prezes spółki Makarony Polskie.
Innym wyzwaniem jest prowadzenie działalności w sytuacji niestabilnych cen surowców rolnych, które trudno przekładać na ceny końcowego produktu, szczególnie w branży spożywczej. Ten problem wynika także z aktualnej sytuacji w rolnictwie.
– Makarony Polskie odczuwają to bardzo silnie, ponieważ w ciągu dwóch lat zanotowaliśmy zarówno ekstremalnie wysokie ceny mąki i wysokie ceny jaj, jak i ekstremalnie niskie. To wpływa na naszą politykę cenową i politykę marżową. Trudno jest w tej chwili zrozumieć, dlaczego Unia Europejska, polski rząd nie reagują na tę sytuację w rolnictwie, szczególnie teraz przed żniwami, kiedy są jeszcze w Polsce i w całej Europie ogromne zapasy zboża – podkreśla Zenon Daniłowski. – To zboże należy zagospodarować, czy to na biopaliwa, czy wywieźć poza Unię Europejską, ponieważ w sierpniu i wrześniu będą żniwa i kolejne kilkadziesiąt milionów ton zboża trafi do magazynów. Wówczas problem będzie wielokrotnie większy.
Według ostatnich szacunkowych informacji w 2023 roku Makarony Polskie odnotowały 32,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto. Dla porównania rok wcześniej było to 24,5 mln zł. Zysk EBITDA wyniósł 57,8 mln zł, co stanowi wzrost o ponad 36 proc. w skali roku. Grupa wyprodukowała w ubiegłym roku 48 tys. t żywności o wartości przekraczającej 350 mln zł.