Rośnie import cukru, oleju i przetworów zbożowych z Ukrainy do Polski. Wyniki kontroli w Medyce
MEDYKA.
Minister Czesław Siekierski (z prawej) na kolejowym przejściu granicznym w Medycy. Fot. materiały prasowe
Minister Czesław Siekierski oraz wiceministrowie rozpoczęli kontrole na przejściach granicznych.
Szef resortu rolnictwa był dziś na przejściu granicznym w Medyce, sekretarz stanu Stefan Krajewski kontrolował od rana przejścia graniczne drogowe i kolejowe w Koroszczynach, Terespolu i Małaszewiczach, sekretarz stanu Michał Kołodziejczak był wczoraj w Hrubieszowie, a dziś na przejściu granicznym w Dorohusku.
- Na stację przeładunkową w Medyce przyjeżdżają pociągi ze zbożem, cukrem i innymi towarami, także tymi przemysłowymi z Ukrainy. Dalej, albo jadą one tranzytem, albo są przeładowywane w stronę Niemiec i w stronę naszych portów. Część towarów jednak, trafia także na obszar Polski. - powiedział minister Czesław Siekierski.
Podczas dzisiejszych kontroli na granicy polsko-ukraińskiej, minister Czesław Siekierski zwrócił uwagę na to, że przeprowadzone na przejściach granicznych kontrole wykazały konieczność wzmocnienia tam Inspekcji Weterynaryjnej oraz zatrudnienia dodatkowych lekarzy weterynarii.
- Potwierdza się też nadmierny import na nasz rynek cukru, oleju i przetworów zbożowych takich jak: mąki, śruty zbożowe, szczególnie kukurydziane. Niepokojące jest również to, że końcowymi odbiorcami wielu transportów są kraje bałtyckie: Litwa i Łotwa. Można przypuszczać, że towary w nich przewożone trafią z powrotem do Polski - powiedział minister Czesław Siekierski podczas kontroli na granicy w Hrebennem. - Duży eksport towarów z Ukrainy do krajów UE powoduje to, że jesteśmy wypierani z unijnych rynków. W kontekście sytuacji na rynku drobiu zastanawiający jest duży eksport z krajów UE do Ukrainy jednodniowych kurczaków. Potrzebne są nam pogłębione analizy w oparciu o szczegółowe dane.