Via Carpathia także przez Ukrainę?

Na zielono dotychczasowy przebieg Via Carpathia, na fioletowo propozycja Elzbiety Łukacijewskiej i Silvii-Adriany Ticau

Kilka dni temu Tomasz Poręba poseł do Parlamentu Europejskiego z listy Prawo i Sprawiedliwość informował dziennikarzy o swoich staraniach związanych z wpisaniem drogi Via Carpathia (S19) na listę europejskich korytarzy transportowych.

Czytaj też Via Carpathia (S19) – za miesiąc głosowanie w Parlamencie Europejskim

Dziś (w poniedziałek, 30 września) swoją wersję przedstawiła Elżbieta Łukacijewska, drugi reprezentant Podkarpacia w Brukseli i Strasburgu.

Jej zdaniem, by przeforsować jakąś decyzje w Parlamencie Europejskim, trzeba zdobyć poparcie jak największej liczby posłów.

- Jeśli nie mamy poparcia największych grup czyli Europejskiej Partii Ludowej i Socjalistów, to nic nie zrobimy – stwierdziła Elżbieta Łukacijewska. - Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, których poparcie ma poseł Poręba to za mało, tylko 56 posłów.

Wszystkich parlamentarzystów jest 766. A do zgłoszenia poprawki konieczne jest poparcie 10 proc.

Odnoga na Ukrainę

Elżbieta Łukacijewska razem z Silvią-Adrianą Ticau z Rumunii zaproponowały poprawke w projekcie. Według posłanek, Via Carpathia powinna także biec przez Ukrainę, a konkretnie mieć odgałęzienie w Rzeszowie na wschód, w Czerniowcach łączyć znowu „wpadać” do Rumunii, i przez Suczawę prowadzić do Bukaresztu. To rozwiązanie nie wykluczałoby dotychczasowego przebiegu przez Słowację i Węgry.

Posłanka nie sprecyzowała jak ma przebiegać polski odcinek odnogi (czy po autostradzie A4 czy po drodze krajowej nr 4), ani do którego przejścia granicznego ma prowadzić.

- Jesteśmy rzecznikami Ukrainy, a tę odnogę dołączyliśmy na wniosek eurodeputowanych, a wśród tych, którzy ją podpisali był też Tomasz Poręba – zapewniła Elżbieta Łukacijewska. - Daje to szansę dla Ukrainy na pozyskanie funduszy na budowę tego odcinka.

Jej zdaniem ta poprawka daje mozliwość finansowania tego projektu. Dodała, że nie ma możliwości sfinansowania całej drogi do 2030 roku, jest natomiast realne  zbudowanie odcinka Lublin-Rzeszów do 2020 roku.

Czytaj też odpowiedź Tomasza Poręby na propozycję Elżbiety Łukacijewskiej w sprawie Via Carpathia

ac