Zarząd województwa podkarpackiego zbadany alkomatem podczas sesji

Obrady rozpoczęły się o godz. 11.00 i trwały jeszcze o godz. 18.00. W tym czasie uczestnicy obrad wezwali policję, by sprawdziła stan trzeźwości troja nie tylko radnych, ale członków zarządu województwa czyli marszałka Władysława Ortyla i wicemarszałków Ewę Draus i Piotr Pilcha. Policja przyjechała do Urzędu Marszałkowskiego, funkcjonariusze nie wchodzili jednak na obrady.

Około godz. 18.30 (tuż po wystąpieniu Jacka Kotuli w sprawie uchwały o powołaniu komisji wyjaśniającej okoliczności zwolnienie ze szpitala nr 1 prof. Krzysztofa Gutkowskiego, podczas którego radny wiele razy krytykował marszałka Ortyla), poinformowany o obecności policji przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz zarządził przerwę.

Wicemarszałek Piotr Pilch wyjaśnił powody przerwy i poprosił Jacka Kotulę o obecność podczas badania.

Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy troje byli treźwi. 

Jak tłumaczył po badaniu Piotr Pilch, policję wezwali Małgorzta Zych i Jacek Ćwięka (obecni na sejmiku, związani z partią Konfederacja, Jacek Ćwięka współpracuje z posłem Grzegorzem Braunem), twierdząc - według słów wicemarszałka - że „widzieli jakobyśmy spożywali alkohol i przechodząc wyczuli woń alkoholu”.

- Zaprosiłem Jacka Kotulę, by byłem przekonany, że to on wezwał policję - mówił Piotr Pilch. - Słyszałem mijając go słowa „dzwonię na policję” 

Marszałek Ortyl dodał, że wcześniej radny Kotula domagał się od od niego, by „chuchnął”.

Piotr Pilch stwierdził, iż został pomówiony, zapowiedział rozważnie podjęcie kroków prawnych za

- Od tego się zaczęło