Ile kosztuje symulowanie chorób?
RZESZÓW. Żeby jednak nie było... dla dobra społeczeństwa. Wie coś o tym Fundacja Teatr O.de.la z Rzeszowa.
To właśnie ona wygrała przetarg Uniwersytetu Rzeszowskiego na świadczenie usług aktorskich - „pacjent standaryzowany” w projekcie „WCSM - edukacja medyczna z wykorzystaniem Centrum Symulacji Medycznej - program rozwojowy Wydziału Medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego”
Fundacja zażyczyła sobie za realizację zamówienia 160 284 zł.
A pracownicy fundacji „nachorują się, oj nachorują”! Zejdzie im na tym w sumie - 2 166 godzin dydaktycznych.
Do głównych zadań takich standaryzowanych pacjentów będzie należało: „wcielanie się w rolę pacjenta, podczas prowadzonych wybranych zajęć oraz egzaminów na kierunku pielęgniarstwo, położnictwo i kierunku lekarskim. Przygotowanie roli pacjenta z uwzględnieniem relacji pielęgniarka/położna/lekarz - pacjent/rodzina pacjenta, a w szczególności zbieranie informacji o stanie zdrowia, możliwości przeprowadzenia badania fizykalnego, symulacji objawów oraz różnych zachowań pacjenta lub jego rodziny”.
Oczywiście osoby odgrywające pacjentów muszą się liczyć „z elementami badania fizykalnego przeprowadzanego przez studenta (dotykiem, badaniem określonych części ciała, zdjęciem ubrań bez odsłaniania okolic intymnych, symulacją wykonywania zabiegów bez naruszenia ciągłości powłok skórnych lub błon śluzowych, zbieraniem wywiadu medycznego”.
Będą musiały również wykazać się umiejętnością improwizacji, otwartością, dyscypliną i dyspozycyjnością.
Fot. ilustracyjne (pixabay/CC0)
