Przy przejściu granicznym w Krościenku powstanie nowe miasteczko pomocowe?
USTRZYKI DOLNE. Gmina przygotowuje się na ewentualną nową falę uchodźców z Ukrainy.
Fot. ilustracyjne (burmistrz Ustrzyk Dolnych - Bartosz Romowicz) (Fb)
Tymczasowe miasteczko pomocowe powstało przy granicy w Krościenku tuż po rozpoczęciu konfliktu. Było to jednak generalnie spontaniczne społeczne działanie. Po kilku miesiącach toczącej się wojny i w obliczu spodziewanej nowej fali wojennych uchodźców, Bartosz Romowicz - burmistrz Ustrzyk Dolnych raz jeszcze prosi o pomoc wolontariuszy, ale chciałby jej nadać bardziej zorganizowaną formę.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił apel:
- Pamiętacie nasze miasteczko pomocowe, które było zlokalizowane przy granicy w Krościenku? Wtedy działaliśmy spontanicznie, w potrzebie chwili. Dziś chcemy nasze działania zrealizować jako zaplanowane. Po rozmowach z Panią Wojewodą mamy zielone światło, aby ten teren był naszą własnością, a następnie aby tam urządzić stałe miasteczko pomocowe. Takie, które będzie w każdej chwili gotowe nieść pomoc, bo jak wiemy nie znamy dnia i godziny kiedy na granicy mogą znów pojawić się potrzebujący.
Kiedy tworzyliśmy tymczasowe miasteczko to Wy nam w tym pomogliście, za co wielokrotnie dziękowałem. Teraz jestem pewny, że ponownie damy radę to wspólnie zorganizować. Dlatego proszę o pomoc w pierwszym kroku na tej długiej drodze.
Poszukuję projektanta- architekta, który wykona nam nieodpłatnie koncepcję architektoniczną, a dalej dokumentację techniczną tego przedsięwzięcia Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc to piszcie wiadomość prywatną. Proszę też o udostępnienie tego posta. Jestem pewny, że razem zrobimy to”.