Gas-Trading chce podjąć się transportu wodoru
RZESZÓW, WARSZAWA. Podczas VII Konferencji bezpieczeństwo energetyczne - filary i perspektywa rozwoju dużo mówiono o możliwości wykorzystania wodoru w gospodarce. Transportem wodoru chce zająć się Gas-Trading S.A. z grupy PGNiG.
Fot. Gas-Trading/PGNiG
Jak mówi prezes Gas-Trading S.A.Tymoteusz Pruchnik są dwie możliwości transportu wodoru, czyli wodór sprężony lub postaci skroplonej. Trzeba przeprowadzić analizy, co będzie bardziej opłacalne i mniej energochłonne.
- Możemy dostarczać wodór wszystkim, którym do których rozwozimy gaz LNG, LPG czy CNG – zapewnia Tymoteusz Pruchnik.
Tymoteusz Pruchnik zwraca uwagę, że nowe technologie po jakimś czasie tanieją. Tak się może stać ze sposobami transportu wodoru. Może nawet pojawić się napęd wodorowy ciężarówej, który spowoduje, że transport wodorowy stanie się bardzie opłacalny,
Do tej pory nie ma w Polsce produkcji cystern, butlowozów, nie są produkowane żadne podzespoły do tego typu transportu.
- Moja stała zachęta, by w dolinach wodorowych (powstających w Polsce stowarzyszeniach tworzonych przez firmy, placówki naukowe i samorządy – przyp. red.) skupić się na tym, by wyprodukować swój własny butlowóz – mówi prezes Gas-Trading. - Być może powinniśmy pomyśleć o całkowicie polską stacji tankowania wodoru. Takie rozwiązania już są na świecie, ale – jako polski przemysł - możemy być bardziej innowacyjni, tańsi, to może być naszą przewaga.
