BSH przekazuje sprzet AGD dla organizacji pomagających uchodźcom z Ukrainy

Uroczyste, symboliczne przekazanie 68 urządzeń, m.in. pralek, suszarek do odzieży i czajników elektrycznych odbyło się dzisiaj w rzeszowskim Urban Lab. Jak podkreśla Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, pomoc ze strony lokalnych przedsiębiorców od wybuchu wojny na Ukrainie jest olbrzymim wsparciem dla miasta, które wspólnie z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi opiekuje się uchodźcami.

- Już pierwszego dnia wojny w Ukrainie uruchomiliśmy w naszym mieście punkt pomocy uchodźcom, w którym, przez całą dobę, pracowali wolontariusze. Ofiarność i chęć niesienia pomocy obywatelom Ukrainy, którzy musieli opuścić swój kraj była niesamowita. Jestem dumny z naszych mieszkańców, którzy potrafili zaopiekować się setkami tysięcy osób, które przyjeżdżały przez Rzeszów oraz tymi, którzy postanowili w Rzeszowie znaleźć schronienie. Udało nam się także skoordynować pomoc napływającą z całego kraju a także z wielu europejskich miast. Nawiązaliśmy też współpracę z ukraińskim miastami, by lepiej zorganizować pomoc i wysyłać transporty humanitarne tam, gdzie były najbardziej potrzebne. Bardzo ważną rolę odgrywały firmy, które niosły ogromną pomoc materialną potrzebującym zarówno tam, za naszą wschodnią granicą jak też tu, na miejscu, w Rzeszowie. I niezmiernie cieszę się, że firma BSH, od samego początku konfliktu w Ukrainie, bardzo aktywnie zaangażowała się w ten proces. Przypomnę tu choćby to, że firma BSH przekształciła część swoich pomieszczeń znajdujących się w Rzeszowie w miejsce tymczasowego pobytu dla uchodźców z Ukrainy za co bardzo dziękuję. Teraz dziękuję za kolejny piękny gest – przekazanie sprzętu AGD na rzecz organizacji, które świadczą pomoc uchodźcom z Ukrainy – mówi prezydent Konrad Fijołek.

Przedstawiciele spółki wręczyli w piątek Prezydentowi Rzeszowa Konradowi Fijołkowi umowę dotyczącą darowizny 68 urządzeń dużego i małego AGD. Podczas spotkania Richard Dalacker, dyrektor oddziału BSH w Rzeszowie podkreślił, że BSH jest odpowiedzialną społecznie firmą, która chce wspierać lokalne społeczności tam, gdzie jest obecna.

Richard Dalacker – dyrektor oddziału BSH w Rzeszowie zwracał uwagę na skalę pomocy, jakiej w Rzeszowie udziela się uchodźcom. W mieście, które zamieszkuje 200 tysięcy osób w marcu przebywało nawet 100 tysięcy obywateli Ukrainy.

- Cieszę się, że nasza pomoc trafia również do Rzeszowa. W BSH wiemy, że udzielenie schronienia dla tak wielu osób to ogromne wyzwanie. Dlatego zdecydowaliśmy się przekazać sprzęt gospodarstwa domowego Urzędowi Miasta Rzeszowa na rzecz pomocy uchodźcom. W BSH stawiamy na społeczną odpowiedzialność biznesu – powiedział Richard Dalacker, dyrektor oddziału BSH w Rzeszowie.

- Od pierwszych dni wojny intensywnie pracujemy nad różnymi formami wsparcia dla uchodźców. W tych trudnych chwilach jednoczymy się i otaczamy naszych pracowników z Ukrainy i ich bliskich opieką i wsparciem. To pomoc w transporcie z granicy, pomoc finansowa, prawna i psychologiczna. Wspieramy też ośrodki, które zapewniają uchodźcom schronienie. Przekazujemy nasz sprzęt gospodarstwa domowego samorządom, które najlepiej wiedzą, gdzie potrzeba pomocy jest najpilniejsza – dodaje Konrad Pokutycki, prezes zarządu BSH w Polsce.

Urządzenia trafią do Caritasu Diecezji Sandomierskiej, Stowarzyszenia „Pod Skrzydłem Anioła”, Stowarzyszenia Animacji Kultury Pogranicza „Folkowisko”, Fundacji CREATIVE.pl, Fundacji Sensor i Fundacji Medyk dla Zdrowia.

- We współpracy z miastem uruchomiliśmy w budynku Full Marketu miejsce, w którym uchodźcy mogą przenocować i nabrać sił przed dalszą podróżą. Mamy tu 500 miejsc noclegowych, był moment, gdy wszystkie były zajęte. Sprzęt bardzo nam się przyda, bo ułatwi pobyt tym osobom – mówi Agnieszka Gocek z Fundacji Medyk dla Zdrowia.

- Nasza pomoc skupia się głównie na ludziach na Ukrainie, gdzie powstały punkty pomocy i noclegownie. Była na przykład taka sytuacja, gdzie szkołę przekształcono na punkt, w którym schronienie znalazło 80 kobiet z dziećmi. Nie było tam dosłownie nic, te wszystkie panie robiły pranie w jednej umywalce. Pralka, którą od Państwa dostaniemy sprawi im ogromną radość – mówi Barbara Psiuk, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Animacji Kultury Pogranicza „Folkowisko”.