Jedna oferta na nową ekspertyzę geologiczną rezerwatu przyrody „Prządki”
RZESZÓW. Rzeszowska Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie obawia się przyspieszenia zniszczenia głazów m.in. w wyniku aktów wandalizmów.
Fot. RDOŚ Rzeszów
Jak tłumaczy RDOŚ „w rezerwacie przyrody często dochodzi do aktów wandalizmu w postaci wydrapywania lub malowania farbą symboli i napisów na ostańcach, zaśmiecania, samowolnej wspinaczki po skałach. W 2018 r. poinformowano RDOŚ w Rzeszowie o pęknięciu „okna skalnego”. Odnotowano także dwa wypadki z udziałem turystów - upadek z wysokości”. Grozi to nie tylko zdewastowaniem jednego z najładniejszych podkarpackich refugiów przyrody, ale i poważnym wypadkiem mogącym skutkować utratą zdrowia lub życia turystów”. - informuje instytucja.
Stąd decyzja o sporządzeniu nowej ekspertyzy geologicznej rezerwatu „Prządki”.
Ponownej ekspertyzy geologicznej chciałaby się podjąć Pracownia Architektonicznego Kształtowania Krajobrazu. Wyceniła ofertę na 71,5 tys. zł. Kwota ta mieści się w przyjętym przez RDOŚ limicie w wysokości 120 tys. zł.
Ja można przeczytać w ogłoszeniu RDOŚ: „Ekspertyza musi zawierać: określenie składu petrograficznego ostańców denudacyjnych oraz morfologii poszczególnych obiektów skalnych; określenie stopnia postępującej erozji w odniesieniu do źródeł historycznych (z dostępnych publikowanych i niepublikowanych materiałów źródłowych); określenie czynników wpływających na postępującą erozję (m. in. chemiczną, termiczną, mechaniczną w tym eoliczną oraz wpływ erozji o genezie antropogenicznej); określenie aktualnego stanu zachowania poszczególnych obiektów ze szczególnym uwzględnieniem ich stabilności i związania z podłożem; wskazanie miejsc stwarzających potencjalne zagrożenie związane z rozpadnięciem się brył, odkuwaniem, obrywaniem się warstw lub poszczególnych części składowych ostańców mogącym skutkować stworzeniem niebezpieczeństwa dla osób korzystających z pobliskiego szlaku turystycznego oraz drogi wojewódzkiej nr 991; określenie wpływu nielegalnej penetracji terenu (ze szczególnym uwzględnieniem wspinaczki) na stabilność obiektów; analizę ewentualnego udostępnienia rezerwatu do wspinaczki wraz ze wskazaniem potencjalnego miejsca”.
W przypadku stwierdzenia realnego zagrożenia, wykonawca ekspertyzy będzie też musiał opracować koncepcję zabezpieczenia obiektów przed ich zniszczeniem oraz przemieszczaniem się,
Na wykonanie ekspertyzy wyłoniony wykonawca będzie miał sporo czasu. Ma ona trafić do RDOŚ do końca września 2022 r.
Rezerwat przyrody „Prządki im. prof. Henryka Świdzińskiego” położony jest pomiędzy miejscowościami Korczyna i Czarnorzeki (gmina Korczyna, powiat krośnieński).
Jak tłumaczy RDOŚ „w rezerwacie przyrody często dochodzi do aktów wandalizmu w postaci wydrapywania lub malowania farbą symboli i napisów na ostańcach, zaśmiecania, samowolnej wspinaczki po skałach. W 2018 r. poinformowano RDOŚ w Rzeszowie o pęknięciu „okna skalnego”. Odnotowano także dwa wypadki z udziałem turystów - upadek z wysokości”.
RDOŚ obawia się więc przyspieszenia zniszczenia głazów, co w efekcie może doprowadzić do m. in. obalenia się niektórych ostańców.
„Grozi to nie tylko zdewastowaniem jednego z najładniejszych podkarpackich refugiów przyrody, ale i poważnym wypadkiem mogącym skutkować utratą zdrowia lub życia turystów”. - informuje instytucja.
Stąd decyzja o sporządzeniu nowej ekspertyzy geologicznej rezerwatu „Prządki”.
Ja można przeczytać w ogłoszeniu RDOŚ: „Ekspertyza musi zawierać: określenie składu petrograficznego ostańców denudacyjnych oraz morfologii poszczególnych obiektów skalnych; określenie stopnia postępującej erozji w odniesieniu do źródeł historycznych (z dostępnych publikowanych i niepublikowanych materiałów źródłowych); określenie czynników wpływających na postępującą erozję (m. in. chemiczną, termiczną, mechaniczną w tym eoliczną oraz wpływ erozji o genezie antropogenicznej); określenie aktualnego stanu zachowania poszczególnych obiektów ze szczególnym uwzględnieniem ich stabilności i związania z podłożem; wskazanie miejsc stwarzających potencjalne zagrożenie związane z rozpadnięciem się brył, odkuwaniem, obrywaniem się warstw lub poszczególnych części składowych ostańców mogącym skutkować stworzeniem niebezpieczeństwa dla osób korzystających z pobliskiego szlaku turystycznego oraz drogi wojewódzkiej nr 991; określenie wpływu nielegalnej penetracji terenu (ze szczególnym uwzględnieniem wspinaczki) na stabilność obiektów; analizę ewentualnego udostępnienia rezerwatu do wspinaczki wraz ze wskazaniem potencjalnego miejsca”.
W przypadku stwierdzenia realnego zagrożenia, wykonawca ekspertyzy będzie też musiał opracować koncepcję zabezpieczenia obiektów przed ich zniszczeniem oraz przemieszczaniem się,
Na wykonanie ekspertyzy wyłoniony wykonawca będzie miał sporo czasu. Ma ona trafić do RDOŚ do końca września 2022 r. Na razie, do 13 września, instytucja czeka na oferty.