Powiat Rzeszowski - siła inwestycji
Preferencyjne pożyczki między innymi na poprawę efektywności energetycznej

Kłusownicy nadal aktywni podkarpackich lasach

Opublikowano: 2021-02-22 15:37:11, przez: admin, w kategorii: Region

KROSNO. W ubiegłym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie ujawniono 13 przypadków kłusownictwa na leśnej zwierzynie.

Fot. RDPL Krosno

Fot. RDPL Krosno

 

To niby o połowę mniej niż rok wcześniej, ale problem z nielegalnym polowaniem wciąż pojawia się w niektórych okolicach. Jak informuje Edward Marszałek z RDLP w Krośnie, łupem kłusowników padło 11 jeleni, 1 szakal i 1 borsuk. Straż leśna zlikwidowała też 146 narzędzi kłusowniczych.

 

Statystyki wskazują, że w latach 2007-2020 na terenie administrowanym przez RDLP w Krośnie skłusowanych zostało 265 dzikich zwierząt. Wartość ich tusz wyceniono na niemal 1,3 mln zł. Kłusownicy zabijali zarówno zwierzynę łowną, jak i gatunki objęte całkowitą ochroną. Wprawdzie uśmiercenie niedźwiedzia, rysia, żubra czy orła bielika to pojedyncze przypadki, jednak nielegalne pozyskiwanie jeleni i saren utrzymuje się na stałym poziomie. Łącznie od 2007 roku skłusowano 134 jelenie i 65 saren. W ostatnim 5-leciu obserwuje się tendencję spadkową kłusownictwa dzików i lisów. Ofiarami nielegalnego procederu padają też wilki i pojedyncze osobniki łosia, borsuka, bobra, kuny i szakala złocistego.

 

Likwidowane są rozmaite narzędzia kłusownicze, wśród których prym wiodą wnyki, których było w naszych lasach prawie 5,5 tysiąca. Popularność wnyków zdaje się maleć, gdyż w pierwszych latach analizowanego okresu było ich każdorazowo ponad 600 lub 500, a z biegiem lat około 300, aż do 2020 r., kiedy zlikwidowano w lesie 147 narządzi. Zdecydowanie mniej rozpowszechnione i nieobserwowane od 2014 roku są sidła. Incydentalnie w podkarpackich lasach pojawiają się potrzaski lub używana jest nielegalnie broń palna, kusze, klatki, sieci i inne przyrządy do odłowu zwierząt. Straży leśnej udało się wykryć w ciągu ostatnich 13 lat łącznie 37 sprawców.

 

-W 2008 r. na terenie Nadleśnictwa Brzozów znaleziono potężny potrzask, którego średnica szczęk wynosiła 60 cm, waga około 35 kilogramów, a jego całkowita długość prawie 140 cm - przypomina Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia RDLP w Krośnie. - Do jego naciągu potrzebna jest siła około 70 kilogramów, zaś uderzenie zwolnionych szczęk może złamać nogę człowiekowi. Pułapka służyła prawdopodobnie do odłowu grubej zwierzyny; jeleni i dzików. Jej konstrukcja nie dawała szans nawet niedźwiedziowi.

 

Kłusownictwo ściągane jest z art. 53 prawa łowieckiego, grozi za nie kara pięciu lat więzienia. Prócz tego sądy orzekają kary pieniężne za zabicie zwierząt.

 

Leśnicy ostrzegają: w niektórych okolicach przemyślnie zastawiane sidła i wnyki mogą być niebezpieczne np. dla grzybiarzy. Warto zatem wiedzieć, jak mogą wyglądać, by się ustrzec zagrożenia i poinformować o ich znalezieniu służbę leśną.

 .

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij