Jak koronawirus wpłynął na ceny w sklepach?
Czerwcowy Raport Koszyka Zakupowego ASM Sales Force Agency zamyka drugi kwartał roku 2020, na który przypadły najbardziej dynamiczne i bezprecedensowe wydarzenia związane z wybuchem pandemii koronawirusa. Ograniczenia w handlu i restrykcje epidemiologiczno-sanitarne miały niewątpliwy wpływ na ceny produktów szybkozbywalnych.
Fot. Pixabay/CC0
Kwartalna analiza cen „koszyka pandemicznego” wyraźnie ukazuje politykę cenową sieci handlowych w reakcji na sytuację w kraju:
Etap 1 – kwiecień: boom zakupów online, ograniczenia w handlu
W kwietniu eksperci ASM SFA zbierali dane do raportu w dniach pokrywających się z ogłoszeniem stanu pandemii, a więc i z boomem panicznych wręcz zakupów „na zapas”. Wiele osób powodowanych obawami o zdrowie, a także zniechęconych gigantycznymi kolejkami w sklepach i nierzadko pustymi półkami, zdecydowało się na zakupy w sieci. Masowe zamówienia i narzucone wymogi sanitarne początkowo przeciążyły dostawców e-grocery, co spowodowało opóźnienia w dostawach. Adaptując się do zaistniałej sytuacji, sieci dostosowały opakowania, transport i obsługę do obowiązujących nowych norm. Siłą rzeczy wpłynęło to na wzrost cen w sklepach internetowych.
Etap 2 – maj: stopniowe odmrażanie sklepów wielkopowierzchniowych
W maju na polskim rynku działało już więcej dostawców e-grocery – oprócz tradycyjnych sklepów online pojawiały się także nowe rozwiązania, w tym hybrydy handlu stacjonarnego z opcją dowozu (np. w kooperacji z firmami przewozowymi czy kurierskimi). Wzrosła więc ich konkurencyjność (klienci chętnie korzystali z nowych opcji, skuszeni niższymi cenami, jakością produktów, ale przede wszystkim krótszym czasem dostawy). Ceny e-grocery musiały zacząć spadać. Jednocześnie w maju stopniowo odmrażane były sklepy wielkopowierzchniowe – z jednej strony świadome utraty pewnej grupy klientów, którzy z różnych względów pozostali wierni zakupom online, z drugiej strony pogrążone w kryzysie po kwietniowym lockdownie. Ceny w sklepach odczuwalnie wzrosły – konsumenci zmęczeni izolacją chętnie wychodzili z domów na zakupy, gotowi nawet zapłacić za nie nieco więcej niż zwykle.
Etap 3 – czerwiec: back to (new) normal
Czerwiec, oprócz pięknej letniej pogody i początku wakacji przyniósł jeszcze dwa znaczące fenomeny, które odbiły się na cenach produktów FMCG: w sklepach stacjonarnych zniesiono większość ograniczeń dotyczących liczby klientów przebywających w budynku, a ludzie – niejako oswojeni już z sytuacją pandemiczną, a także przyzwyczajeni do obowiązkowych środków ochrony (maseczek, płynów do dezynfekcji, zwiększonych dystansów w kolejkach, większej liczby kas samoobsługowych etc.) – powrócili do trybu życia zbliżonego do czasu sprzed kryzysu. Sklepy wypełniły się klientami, choć część z nich pozostała – i prawdopodobnie już na stałe pozostanie – wierna zakupom online. Przybyło klientów „hybrydowych” – codzienne sprawunki i produkty świeże nabywających osobiście w sklepie, za to zamawiających w sieci towary kupowane rzadziej – starczające na dłużej, w większych lub zbiorczych opakowaniach czy luksusowe.
Jedną z alternatyw do zakupów online podczas najostrzejszej fazy reżimu sanitarno-epidemiologicznego były zakupy w sklepach typu Żabka, które nie zostały całkowicie zamknięte. Wg analiz ekspertów ASM Sales Force Agency (bazujących na pomiarach wykonanych w ok. 20 punktach w całej Polsce) to nie konkurencyjne ceny stanowiły o wzmożonej popularności małych sklepików wielobranżowych, a ich – zgodna z nazwą ‘convenience store’ – wygoda (dostępność i kameralność).
- Ceny w sklepach osiedlowych co prawda często są wyższe niż w dużych sieciach handlowych, jednak klienci w drugim kwartale roku chętnie korzystali z tej bezpieczniejszej niż supermarkety i szybszej niż e-grocery opcji – wyjaśnia Patryk Górczyński.
*Metodologia badania:
Badanie ASM Sales Force Agency obejmuje porównanie cen 50 produktów FMCG (tych samych marek i o tych samych gramaturach) z różnych kategorii, w sklepach stacjonarnych, internetowych oraz tzw. hybrydach (czyli sieciach prowadzących zarówno sprzedaż online, jak i offline). Badanie przeprowadzane jest w dyskontach (Lidl i Biedronka), sieciach tradycyjnych (Auchan, Carrefour, E.Leclerc, Intermarché, Kaufland, Tesco) oraz cash & carry (Makro i Selgros). Do zbiorowej kategorii e-grocery zaliczają się 4 sklepy online: frisco.pl, dodomku.pl, polskikoszyk.pl oraz szybkikoszyk.pl. Hybrydę sprzedaży stacjonarnej i internetowej reprezentują odpowiednio Auchan vs. Auchan Direct, E.Leclerc vs. E.Leclerc online, Carrefour vs. E-Carrefour oraz Tesco vs. Tesco e-zakupy.