Podkarpaccy radni Koalicji Obywatelskiej wzywają do głosowania na Trzaskowskiego
RZESZÓW. Liczą też na liczniejszy udział młodych mieszkańców Podkarpacia.
Od lewej Marcin Jurzysta, Krystyna Skowrońska, Krzysztof Feret, Andrzej Szlęzak, Zdzisław Gawlik i Antoni Pikul. Fot. Andrzej Baran
Ich argumenty „za” głosowaniem na Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski były z grubsza takie same, jakie artykułują politycy i samorządowcy opozycji od kilkunastu tygodni. To właśnie jego wybór dałby nadzieję na zatrzymanie dewastacji kraju przez obecnie rządzącą ekipę Prawa i Sprawiedliwości.
Jak mówił dziś Krzysztof Feret, wybór Trzaskowskiego oznaczałby również wzmocnienie roli samorządów w życiu społecznym i gospodarczym kraju oraz zatrzymanie procesu centralizacji władzy w państwie. Przy okazji dostało się i zarządowi województwa oraz władzom Sejmiku, którymi rządzi PiS, a które odrzucają wszelkie merytoryczne pomysły i inicjatywy radnych opozycji. Nie przyjmują też żadnej krytyki i kreślą sytuację województwa w samych superlatywach. A to fałszywy obraz.
Z kolei Andrzej Szlęzak (Radny KO, członek PSL), choć przyznał, że nie głosował na Trzaskowskiego w I turze, a i teraz nie ma wobec niego wielkich oczekiwań, to jednak teraz swój głos odda właśnie na niego.
-Mam nadzieję, że będzie on w stanie powstrzymać dewastację struktur państwa.- mówi Szlęzak. A jeden z argumentów, to ten, że PiS pokusił się nawet o ustawowe zagwarantowanie bezkarności dla urzedników, którzy okradają państwo.- Dla mnie to jest tak, jakby ktoś rozwalał fundamenty państwa i sens jego istnienia.
W konferencji uczestniczył też przedstawiciel sztabu wyborczego Szymona Hołowni Marcin Jurzysta. I on pokusił się o obrazowe porównanie obecnej sytuacji w kraju do pożaru domu, który za moment ogarnie również jego fundamenty. Wzywał też do masowego uczestnictwa w wyborach młodych mieszkańców województwa i oddania głosu na Rafała Trzaskowskiego.