Sejmik zajmie się pomocą dla poszkodowanych w powodzi
RZESZÓW. Trwa szacowanie szkód w różnych częściach województwa, ale już wiadomo, że są ogromne. Według prognoz żywioł nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Informacja na ten temat ze strony urzędu wojewódzkiego zostanie przedstawiona na poniedziałkowej sesji sejmiku. Radni podejmą też pierwsze decyzje dotyczące pomocy dla poszkodowanych samorządów. Wskutek ulewnych deszczy, nawałnic i powodzi uszkodzeniu uległy drogi, zarówno wojewódzkie jak i powiatowe oraz gminne. Woda nie oszczędziła zjazdów, przepustów. Przydrożne osuwiska zniszczyły całkowicie małe drogi, które zniknęły na całych setkach metrów. Największe straty odnotowano w powiatach łańcuckim, przeworskim i rzeszowskim. Olbrzymie straty ponieśli także mieszkańcy z tych terenów oraz przedsiębiorcy. Niestety ucierpiała także Przeworska Kolejka Wąskotorowa, jedna z cenniejszych atrakcji turystycznych naszego województwa.
- Jestem w kontakcie z panią Marleną Maląg, ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej. Przedstawiciele ministerstwa współpracują z naszym Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej. Szacujemy straty, informacje wciąż spływają do naszych departamentów oraz do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Niestety biorąc pod uwagę prognozy pogody, musimy założyć, że będą większe – tłumaczy marszałek Władysław Ortyl. - Niestety powtarza się sytuacja z poprzedniego roku. Chcemy zatem podobnie jak wtedy szybko reagować, tak jak szybko zareagował rząd RP. Premier Morawiecki był w nocy na Podkarpaciu i w towarzystwie naszych pań minister wziął udział w zebraniu sztabu kryzysowego. Podobnie było przed rokiem co zaowocowało szybką rządową pomocą dla poszkodowanych samorządów. W poniedziałek będziemy chcieli podjąć pierwsze decyzje w tej sprawie podczas sesji sejmiku województwa. Zostanie też przedstawiona informacja o sytuacji hydrologicznej województwa i wstępnie oszacowanych stratach – dodał marszałek Władysław Ortyl.
Sejmik będzie chciał możliwie jak najszybciej skierować pomoc zarówno do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, jak i do poszkodowanych samorządów. Już wiadomo, że potrzeby będą ogromne.