Sytuacja na Podkarpaciu po powodzi 26 czerwca 2020 (przeworski, przemyski, łańcucki, rzeszowski)
PODKARPACKIE.
Do tej pory w województwie podkarpackim odnotowano ponad 657 interwencji straży pożarnej. Nieprzejezdna jest droga 887 w miejscowości Zabratówka. W działaniach bierze udział 764 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej – 176 zastępów. W usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu uczestniczą także żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej – aktualnie 149 żołnierzy, przy czym zwiększona została gotowość do 500 żołnierzy, ponieważ potrzeby ciągle wzrastają. Dla poszkodowanych w nawałnicy do chwili obecnej - uruchomiona została rezerwa w wysokości blisko 5 mln zł dla ponad 820 rodzin.
Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart spotkała się dzisiejszego popołudnia po powrocie z terenu na Wojewódzkim Zespole Zarządzania Kryzysowego, podczas którego omówiono aktualną sytuację. Dla ewakuowanych osób Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało 150 łóżek (100 dla pow. przeworskiego i 50 dla łańcuckiego). Ponadto wydano także zbiorniki na wodę pitną, m.in. dla gminy Chmielnik w pow. rzeszowskim.
Najwięcej zdarzeń związanych z podtopieniami i zalaniami odnotowano w powiatach: rzeszowskim (Hyżne, Dylągówka, Chmielnik, Zabratówka, Błędowa Tyczyńska) przeworskim (Jawornik Polski, Kańczuga, Manasterz, Hadle Kańczuckie), łańcuckim (Albigowa, Tarnawka, Markowa, Husów, Handzlówka, Głuchów) i przemyskim ( Bircza, Dubiecko). Działania prowadzone aktualnie polegają na pompowaniu z zalanych gospodarstw domowych, piwnic, udrażnianiu przepustów, umacnianiu wałów workami z piaskiem tam gdzie jest to konieczne – miedzy innymi w Dubiecku, Wysokiej i Głuchowie oraz zabezpieczaniu przerwanego wału rzeki Mleczka w Kańczudze.
Wczorajsze burze na wielu odcinkach dróg, spowodowały utrudnienia w ruchu. Przez intensywne opady, doszło także do podtopień budynków i pomieszczeń gospodarczych w kilku miejscowościach.
Obecnie w Hadlach Szklarskich i w Hadlach Kańczuckich, choć droga wojewódzka nr 835, jest częściowo odblokowana, to nadal występują utrudnienia spowodowane zerwaniem nawierzchni.
W Dylągówce w powiecie rzeszowskim, na drodze wojewódzkiej nr 887, wprowadzono ruch wahadłowy dla samochodów osobowych z powodu osuwiska ziemi.
Utrudnienia występują także na drogach powiatowych, w miejscowości Tarnawka (powiat łańcucki), gdzie zerwane zostały dwa mosty i uszkodzona nawierzchnia oraz w miejscowości Handzlówka.
Z utrudnieniami muszą się również liczyć kierowcy jadący drogą powiatową w miejscowości Brzózka (powiat przemyski). Uszkodzona jest tam nawierzchnia drogi.
Policjanci monitorują drogi w rejonach zagrożonych podtopieniami, sprawdzają czy są przejezdne, a w razie utrudnień, będą kierować na objazdy.
– Widok jest porażający – powiedział Piotr Miąso, dyrektor Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Na razie wstrzymany jest ruch na DW 835 w miejscowości Hadle Szklarskie gdzie fragment drogi został całkowicie zniszczony. Tam przebiegały tory wspomnianej wąskotrówki. Uszkodzony został również most. Trwa rozpoznanie uszkodzeń czy możliwy będzie jego remont. Poważne uszkodzenia są na DW 877 na odcinku od Dylągówki do Szklar, gdzie osunęła się część jedni i ruch odbywa się wahadłowo.
Na tej samej drodze w Woli Rafałowskiej jest uszkodzony most i również wprowadzono tzw. wahadło. Inne uszkodzenia to osuwiska w Solinie oraz w Wołkowyi. Generalnie sporo jest mniejszych uszkodzeń, konstrukcja wielu dróg jest podmoknięta, pozatapianych jest mnóstwo przepustów. Szacowanie strat potrwa kilka dni.