Modernizacja gospodarstw rolnych - wkrótce nabór wniosków
PODKARPACKIE. 50 milionów złotych dla podkarpackich rolników.
Unijne pieniądze pozwolą rolnikom na wymianę sprzętu. Na zdj. Ursus na stoisku Agromy Rzeszów podczas Dni Otwartych PODR w Boguchwale, fot. Adam Cyło
Do tej pory w województwie podkarpackim około 1500 rolników skorzystało z działania „Modernizacja gospodarstw rolnych” (część Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich). Łącznie dostali prawie 170 mln zł. 2 października rozpocznie się kolejny, ostatni już nabór wniosków w tym działaniu, który potrwa do 29 października. Skorzystać z niego mogą tylko rolnicy, których większość gospodarstwa położona jest w województwie podkarpackim. Tym razem do podziału jest 50 mln zł, co powinno – według szacunków - wystarczyć dla blisko 400 rolników.
Maksymalna kwota dotacji to 300 tys. zł. Może ona pokryć od 40 do 60 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji. Minimalna kwota kosztów inwestycyjnych przeznaczonych do refundacji musi wynieść powyżej 20 tys. zł.
- Można kupować po kilka maszyn – mówi Marek Ordyczyński, dyrektor oddziału Rregionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Więcej mogą dostać rolnicy, którzy nie ukończyli jeszcze 40 lat życia oraz rolnicy, których pola w przeważającej części położone są na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (ONW), Natura 2000 i związane z Ramową Dyrektywą Wodną. Na większe dofinansowanie mogą liczyć też rolnicy, którzy zdecydują się na wspólne użytkowanie zakupionego sprzętu.
- Nie dość, że ich wniosek będzie automatycznie wyżej punktowany, to jeszcze suma przypadająca na wniosek zwielokrotnia się – tłumaczy Marek Ordyczyński. - Pojedynczy rolnik może skorzystać z maksymalnie 300 tys. a dwóch z 600 tys. zł, trzech 900 tys. zł itd. Pozwoli to kupić np. kombajn czy duży traktor.
Wnioskodawcy mogli już we wcześniejszych naborach wybrać formę współwłasności, ale w województwie były tylko dwa takie przypadki.
- Teraz namawiamy do takiej formy współpracy, bo wiemy że w naszym województwie są raczej małe gospodarstwa – deklarują w ARiMR.
Za otrzymaną dotację można kupić wszelkiego rodzaju sprzęt rolniczy czyli maszyny, traktory, kombajny zbożowe. Ale można też zbudować, wyremontować, czy zmodernizować stajnie, chlewnie, kurniki czyli obiekty, w których prowadzi się hodowlę. Można też założyć sad czy plantację wieloletnią.
Wnioski będzie można składać zarówno w biurach powiatowych, w oddziale w Rzeszowie czy też przesłać do Rzeszowa Pocztą Polską. Tym razem nie trzeba będzie stać w kolejkach przed budynkami Agencji. Wnioski zostaną ocenione przez system komputerowy, który stworzy specjalny ranking. Powstanie on w ciągu 40 dni po zakończeniu przyjmowania wniosków. Inwestycje można rozpocząć (na własne ryzyko) dopiero po opublikowaniu listy rankingowej. W przypadku rolników wspólnie wnioskujących, jednak tylko po podpisaniu umowy.
Przy ocenie wniosków będzie brana pod uwagę roczna nadwyżka gospodarstwa - warunek to ok. 20 tys. zł czyli 4 ESU (European Size Unit – Europejska Jednostka Wielkości). Dodatkowe punkty można uzyska jeżeli wniosek przyczyni się do wzrostu wartości dodanej brutto w gospodarstwie (GVA – ang. gross value added). Przy tym naborze nie będzie też preferencji dla określonych działów produkcji, jak to bywało poprzednio.
- Ważne jest, by rolnicy, którzy starają się o dotację na obiekty budowlane zadbali o wszystkie pozwolenia, uzgodnienia – dodaje dyrektor Ordyczyński. - Bo umowy muszą być podpisane do końca 2013 roku. A inwestycje – czy to budowlane, czy zakupy – muszą być zakończone do końca czerwca 2015 roku.
Rolnicy składający wnioski indywidualnie mogą kupić sprzęt najwyżej pięcioletni, przy wniosku wspólnym muszą być to rzeczy nowe.
Wnioskodawcy podlegają tez ograniczeniom. Rolnik może z PROW dostać maksymalnie 300 tys. zł. a jeśli już skorzystał z unijnego programu i dostał np. 200 tys. zł. to teraz będzie mógł otrzymać tylko 100 tys. zł.
- Kolejnym ograniczeniem jest łączenie finansowania inwestycji ze środkami z preferencyjnych kredytów – nie można np. budować budynku z kredytu preferencyjnego, a wyposażać ze środków z „Modernizacji” – dodają przedstawiciele ARiMR.
ac