Próba przemytu na „wyrzutkę” - znów nie wyszło
MEDYKA. W rolach głównych: dwaj Ukraińcy oraz sokiści i strażnicy graniczni.
Ci ostatni zauważyli podczas patrolu, że z pociągu relacji Odessa - Przemyśl, na stacji Medyka Towarowa, ktoś wyrzucił pokaźnych rozmiarów worek. Wkrótce po „wyrzutkę” podjechał samochód osobowy. Co było robić? Sokiści i strażnicy graniczni postanowili zapytać o dziwną zgubę, czy znalezisko. Okazało się, że po worek zameldowali się dwaj Ukraińcy. A ponieważ niekoniecznie chcieli rozmawiać po dobroci i byli agresywni, skończyło się na obezwładnieniu i skuciu kajdankami.
W worku znajdowało się 500 paczek papierosów bez akcyzy, o rynkowej wartości prawie 7 tys. zł. Ukraińcami zajęła się straż graniczna.