Wpływ budżetu Unii Europejskiej 2021-2027 na Podkarpackie
PODKARPACKIE. Dziś (poniedziałek, 27 sierpnia 2018 r.) radni wojewódzcy debatowali na temat budżetu UE na lata 2021-2017 oraz polityki spójności po 2020 roku.
Fot. Pixabay/CC0
Założenia Komisji Europejskiej dotyczące przyszłej perspektywy i Polityki spójności po 2020 roku prezentował wiceminister inwestycji i rozwoju Adam Hamryszczak.
Wstępna propozycja Komisji Europejskiej odnośnie naszego kraju to 64,4 mld euro i jest ona niższa od obecnego budżetu o 23 procent. Komisja mówi także o dużych cięciach w zakresie polityki spójności, a przecież Polska z tych środków realizuje największe inwestycje – mówił Adam Hamryszczak. - Kilka punktów chcielibyśmy podjąć w negocjacjach z Komisją Europejską,. Mówi się o zasadzie n+2, a my chcielibyśmy aby zasada n+3 była kontynuowana. Również kwestia poziomu dofinansowania, w propozycji Komisji jest poziom 70 procent, a my chcielibyśmy, aby było to 80 procent, bo dla wielu samorządów czy organizacji pozarządowych niski poziom dofinansowania oznaczałby, ze wiele projektów nie może być realizowanych. Jeszcze wiele jest kwestii wdrożeniowych, o których trzeba mówić i twardo przedstawiać nasze stanowisko.
O nowej perspektywie finansowej i przygotowaniach do niej mówił podczas sesji marszałek Władysław Ortyl.
- Dziś ostatecznie bardzo trudno stwierdzić, jaka ta redukcja będzie dla Podkarpacia. Myślę, że będzie mniejsza niż redukcja ogółem dla naszego kraju. Ten spadek w wysokości 23 procent na pewno nie dotrze do Podkarpacia, pamiętajmy, że jesteśmy regionem, którym w dalszym ciągu jesteśmy regionem poniżej średniej 75 procent PKB. Ale też pamiętajmy, że będą inne zasady wdrażania środków. Proponowane 70 procent dofinansowania bardzo nas niepokoi, taki poziom powoduje, że będziemy musieli się bardzo mocno budżetowo się przygotowywać, jak ten wkład organizować na przyszła perspektywę. Także kwestia pomocy technicznej, czyli pokrywania kosztów zarzadzania tym programem ma być refundowana post factum, a to wymaga wydatków i prefinansowania. To samo dotyczy finansowania inwestycji, bo dopiero po ich zakończeniu byłoby możliwe – to są naprawdę duże różnice, przy tym, że kwota pomocy ma być mniejsza – uważa marszałek Władysław Ortyl.